Piotr Żyła prowadził po pierwszej serii konkursu na normalnej skoczni. I nie dał sobie odebrać wygranej. Polak został mistrzem świata, skacząc 102,5 m. - Jaki dzisiaj jest dobry dzień! Wszystko mi wychodziło! To aż nie do wiary. Ale miałem energii. Jak przyszedłem na skocznię, byłem tak "nakręcony", że wiedziałem, że nie ma szans, żebym tego nie wygrał, że muszę to wygrać - powiedział po zakończeniu konkursu w rozmowie z Eurosportem.
Piotr Żyła wyprzedził Niemca Karla Geigera oraz Słoweńca Anze Laniska. Piąte miejsce zajął obrońca tytułu - Dawid Kubacki.
W serii finałowej wystartowało czterech Polaków: Żyła, Dawid Kubacki oraz Kami Stoch i Andrzej Stękała. Odpadł Klemens Murańka (93 m), który zajął 36. pozycję. Kamil Stoch zajął 22. miejsce, Andrzej Stękała - 30.
Piotr Żyła jest czwartym polskim mistrzem świata. Do tej pory MŚ w skokach narciarskich zostawali Adam Małysz, Kamil Stoch, Dawid Kubacki, który wygrał rok temu.
Jak przypomina PAP, do 1980 roku medaliści IO otrzymywali także medale MŚ. W 1972 roku złotym medalistą olimpijskim został Wojciech Fortuna.
