Korea Południowa zdecydowanie walczy z fake newsami na temat szczepionek. Policja zatrzymuje osoby, które sieją dezinformację
Jak przekazała Koreańska Agencja Kontroli Chorób (KDCA), łącznie pierwsze dawki szczepionek podano już w Korei Południowej prawie 226 tys. osób, czyli 0,43 proc. ludności kraju. Jednak przedstawiciele władz i eksperci medyczni wyrażali w ostatnich dniach zaniepokojenie związane z falą dezinformacji dotyczących bezpieczeństwa szczepionek, a policja rozpoczęła akcję zwalczania takich plotek.
Do tej pory zatrzymano 279 osób.
Jedna z nich twierdziła w internecie, że szczepionki na COVID-19 zmieniają geny. Policja złapała również 60-latkę, która rozklejała na przystankach autobusowych kartki z ostrzeżeniem o treści: chipy w szczepionkach odbiorą ci życie. Według policji za rozpowszechnianie fałszywych informacji grozi do siedmiu lat więzienia lub grzywna do 50 mln wonów (44 tys. dolarów) - przekazał dziennik "Korea Times".
Ministerstwo bezpieczeństwa żywności i leków Korei Południowej zatwierdziło w piątek do powszechnego użycia drugą szczepionkę przeciwko COVID-19, czyli preparat amerykańskiego koncernu Pfizer. Jak przypomina agencja "Yonhap", od końca lutego trwa kampania szczepień specyfikiem firmy AstraZeneca, a preparat Pfizera zaczęto w ubiegłym tygodniu podawać pracownikom służby zdrowia z pierwszej linii walki z pandemią.
DOSTĘP PREMIUM
- Tortury w Barczewie to nie jest odosobniony przypadek? Machińska nie daje gwarancji. "Polska jest na zakręcie"
- F-16 raczej nie dla Ukrainy. Ale jest inny pomysł. "Unikamy wielomiesięcznego szkolenia pilotów"
- Co dalej w sprawie tortur w więzieniu w Barczewie? Ekspert: Obawiam się najgorszego scenariusza
- Piotruś Pan alimentów nie płaci, a do komornika przychodzi z matką. "To są moje byłe dzieci"
- PiS nie zdąży zamieszać przy wyborach? Ekspert podaje ważne terminy i mówi o "ciszy legislacyjnej"
- Co wspólnego mają wyborcy opozycji z wkurzonymi na drag queens gejami?
- Lawina w Tatrach. Turysta przysypany śniegiem. Trwa walka o jego życie
- Willa plus. Jak Czarnek buduje "arkę" za miliony z budżetu. "PiS myśli, że ich grzeszki zostaną zakopane"
- Odmówili zakupu biletu dla dziecka. Chcieli je zostawić na lotnisku. "Nigdy nie widzieliśmy czegoś podobnego"
- "Niepozostawiający złudzeń przekaz". NIK zawiadamia prokuraturę ws. Krajowego Instytutu Mediów