Afganistan. Talibowie zamknęli ministerstwo kobiet, jest nowe - promowania cnót
Według Reutersa tabliczka informacyjna na budynku, w którym dotychczas mieściło się ministerstwo ds. kobiet, została zdjęta, a na jej miejscu pojawiła nowa z napisem "Ministerstwo Modlitwy i Przewodnictwa oraz Promocji Cnót i Zapobiegania Występkom".
Kobiety, które do tej pory pracowały w budynku, nie są wpuszczone do środka już od kilku tygodni. - Jestem jedyną żywicielką rodziny – mówiła jedna z byłych pracownic ministerstwa, cytowana przez Reutersa. - Gdy nie ma pracy, co powinna zrobić Afganka?
Rzecznicy talibów dotąd nie skomentowali sprawy.
Reuters przypomina, że kiedy talibowie byli u władzy w latach 1996-2001, dziewczętom nie pozwalano chodzić do szkoły, a kobietom zakazano pracy i edukacji. Działające wówczas ministerstwo promowania cnót i zapobiegania występkom stało się znane jako policja moralna talibów, narzucająca interpretację szariatu, która obejmowała ścisły kodeks ubioru oraz publiczne egzekucje i chłosty.
Lista stanowisk gabinetowych, ogłoszona przez talibów 7 września, zawierała nazwisko ministra ds. promocji cnót i zapobiegania występkom i nie wspominała o ministerstwie ds. kobiet, ale talibowie nie informowali wówczas, że resort ten zostanie rozwiązany.
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Roman Giertych znów w rządzie? Tylko w tym scenariuszu to możliwe [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Byłam na kobiecym evencie Trzeciej Drogi. Można pomylić z Lewicą, gdyby nie jeden szczegół
-
Nagroda Nobla 2023. Laureatami w dziedzinie medycyny zostali Katalin Karikó i Drew Weissman
- Musk naśmiewa się z Zełenskiego. W sieci burza. "Zachęta dla Rosji"
- Ceny paliw na stacjach hamują, frank ma tanieć, a metr kwadratowy zdrożeć. Hirsch wyjaśnia
- Gargamel, Stuu, Gonciarz. Ciemna strona youtuberów. "To może doprowadzić do tragedii"
- Niemcy oszukają Ukrainę? Poseł kreśli ponurą wizję
- "Talk like a Washington Insider" - czyli o amerykańskich wyborach i politycznych "buzzwords"