Rosja. Nowa sprawa karna wobec Nawalnego, tym razem o ekstremizm
Nawalny i dwaj jego bliscy współpracownicy, Iwan Żdanow i Leonid Wołkow, zostali objęci śledztwem dotyczącym powołania organizacji ekstremistycznej. Kilka innych osób, w tym prawniczka Lubow Sobol, objętych jest postępowaniem w sprawie udziału w takiej organizacji.
Według Komitetu Śledczego Nawalny utworzył nie później niż w 2014 roku grupę ekstremistyczną, a celem jej "działalności ekstremistycznej" była "zmiana podstaw ustroju konstytucyjnego w Federacji Rosyjskiej, destabilizacja bezpieczeństwa społecznego i integralności terytorialnej" kraju.
Celem organizacji było też dyskredytowanie organów władzy, kształtowanie w społeczeństwie przekonania, iż konieczna jest zmiana władzy przemocą, a także organizowanie "akcji protestu przeradzających się w masowe zamieszki".
"W tym celu w okresie od 2014 do 2021 roku szefowie i uczestnicy grupy ekstremistycznej systematycznie przeprowadzali na terytorium podmiotów Federacji Rosyjskiej nieuzgodnione z władzami zgromadzenia publiczne. W ich trakcie wzywano do działalności ekstremistycznej i terrorystycznej oraz popełniano czyny sprzeczne z prawem, pociągające za sobą naruszenie praw człowieka i obywatela. Wyrządzano szkody dla porządku publicznego i bezpieczeństwa społecznego" - głosi oświadczenie Komitetu Śledczego.
Śledczy utrzymują, że Nawalny i jego zwolennicy powołali osiem organizacji pozarządowych w celu finansowania ich działalności. W celu "propagowania działalności przestępczej" w internecie opozycjoniści utworzyli strony internetowe Fundacji Walki z Korupcją, sztabów Nawalnego, kanały w serwisie YouTube i profile na portalach społecznościowych - twierdzi Komitet Śledczy.
Nawalny odbywa wyrok pozbawienia wolności w kolonii karnej za rzekome defraudacje finansowe. W lutym br. okazało się, że wobec niego, Żdanowa i Wołkowa wszczęto kolejną sprawę karną, dotyczącą powołania organizacji społecznej zagrażającej prawom obywateli. Wołkow i Żdanow wyjechali wcześniej z Rosji i mieszkają za granicą.
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
-
Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"
- Samochód to tutaj zbędny luksus? "Nie wszyscy chcemy być Nowym Jorkiem". "Tu jest bajka"