James Michael Tyler nie żyje. Aktor znany z serialu "Przyjaciele" miał 59 lat
James Michael Tyler chorował na raka prostaty, zdiagnozowanego w zaawansowanym stadium w 2018 roku. Odszedł w niedzielę w swoim domu w Los Angeles - poinformowała menedżerka artysty. W czasie choroby podejmował inicjatywy na rzecz zwiększenia świadomości społecznej dotyczącej profilaktyki nowotworowej.
Dla bliskich był "kochającym mężem, orędownikiem badań profilaktycznych w kierunku raka, miłośnikiem muzyki i kibicem futbolu amerykańskiego, a zwłaszcza drużyny Clemson Tigers" – przekazała mediom agentka aktora.
James Michael Tyler w latach 90. grał w serialach "Ja się zastrzelę" i "Sabrina, nastoletnia czarownica". W 1994 roku został obsadzony jako postać drugoplanowa w drugim odcinku "Przyjaciół". Szybko stał się chętnie oglądanym i najczęściej pojawiającym się na ekranie gościem serialu. Zagrał w 150 z 236 odcinków. Postać, w którą się wcielał, to Gunther - barista z kawiarni Central Perk podkochujący się w kelnerce Rachel, granej przez Jennifer Aniston.
W 2004 roku James Michael Tyler pojawił się na ekranie m.in. w serialu "Hoży doktorzy" i "Modern Music". W 2012 roku zagrał samego siebie w serialu "Odcinki".
-
PiS z Konfederacją będą rządzić po wyborach [Sondaż Ipsos dla TOK FM i OKO.press]
-
Putin słaby jak nigdy? Ekspert przekonany. "On co rano kombinuje, kto go dzisiaj chce zaciukać"
-
Gdzie jest Adrian Klarenbach? Nieoficjalnie: Gwiazdor TVP zawieszony. Poszło o posła Zjednoczonej Prawicy
-
Szef Lasów Państwowych rusza na "wielką batalię wyborczą" z rządem. "Władza próbuje prywatyzować państwo"
-
Koniec protestu osób z niepełnosprawnościami. Posłanka Hartwich przekazała, kiedy opuszczą Sejm
- Nowy sposób oszustów. Policja ostrzega: Oszuści wykorzystują metodę spoofingu
- "Gazeta Wyborcza": Władza potajemnie zniszczyła wyborcze "pakiety Sasina"
- Zełenski apeluje do europejskich przywódców. "Jeżeli teraz się zawahacie, wojna potrwa lata"
- "Babciowe". Donald Tusk obiecuje nowe świadczenie. "Nikt na tym nie traci"
- Robert Lewandowski o "aferze premiowej". Zaskoczył kibiców