"Paulo Sousa podpisał już umowę z Flamengo". Agent selekcjonera zaprzecza tym doniesieniom

Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa podpisał w niedzielę umowę o pracę z brazylijskim klubem Flamengo - podał w niedzielę wieczorem "O Dia", czołowy dziennik Rio de Janeiro. Agent Sousy zapewnił PAP, że portugalski trener nie parafował jeszcze kontraktu.
Zobacz wideo

Według gazety dyrekcja klubu przystała na zabranie przez Sousę do Flamengo sześcioosobowego sztabu szkoleniowego, który pomagał mu podczas pracy z reprezentacją Polski. Z informacji dziennika wynika, że 51-letni Portugalczyk, który do marca 2022 r. jest związany umową o pracę z PZPN, miałby rozpocząć pracę w Rio de Janeiro w pierwszych dniach stycznia.

Jak dowiedział się dziennikarz "O Dia" Vene Casagrande, umowa między Sousą a Flamengo nie przewiduje, by brazylijski klub miał zapłacić odszkodowanie dla PZPN z tytułu przedterminowego zerwania kontraktu przez Portugalczyka. Odszkodowanie takie - jak twierdzi gazeta - opiewa na 300 tys. euro i miałoby zostać pokryte przez samego Sousę.

Casagrande przyznał w niedzielę w rozmowie z PAP, że forma zakontraktowania Paulo Sousy jest nietypowa, gdyż Flamengo nie miało dotychczas zwyczaju zawierania umowy z trenerami, którzy nie rozwiązali jeszcze umowy ze swoim dotychczasowym pracodawcą. Dziennikarz "O Dia" twierdzi, że wszystkie dodatkowe szczegóły dotyczące pracy Portugalczyka w Brazylii, m.in. jego podróży do Rio de Janeiro, zostaną doprecyzowane najpóźniej do wtorku.

Tymczasem w poniedziałek rano Hugo Cajuda, agent sportowy Paulo Sousy, zapewnił PAP, że portugalski trener nie parafował jeszcze kontraktu z klubem z Rio de Janeiro. - Z Flamengo nie ma nawet jeszcze porozumienia ustnego - podkreślił Cajuda.

"Skrajnie niedopuszczalne zachwanie"

W niedzielę prezes PZPN Cezary Kulesza napisał na Twitterze, że Paulo Sousa nie chce już być selekcjonerem naszej reprezentacji. Portugalczyk miał poprosić o rozwiązanie umowy, ale Kulesza się na to nie zgodził. "To skrajnie nieodpowiedzialne zachowanie, niezgodne z wcześniejszymi deklaracjami trenera. Dlatego stanowczo odmówiłem" - napisał prezes PZPN.

Paulo Sousa ma ważną umowę z PZPN do marca 2022 roku. Wygląda jednak na to, że potwierdzi się widoczna w jego karierze tendencja - Portugalczyk rzadko utrzymuje posadę dłużej niż przez kilkanaście miesięcy. Na nieco dłużej pozostał tylko z Videotonem Szekesfehervar (niecałe 20 miesięcy) i Fiorentiną (prawie dwa lata) oraz na początku trenerskiej kariery z reprezentacją Portugalii do lat 16.

O zatrudnieniu 51-letniego obecnie Sousy przez PZPN ówczesny prezes Zbigniew Boniek poinformował 21 stycznia. Portugalczyk zastąpił zwolnionego Jerzego Brzęczka. Został 48. selekcjonerem biało-czerwonych w historii, a pierwszym szkoleniowcem z Portugalii w tej roli.

Sousa dotychczas poprowadził drużynę narodową w 15 spotkaniach, a jego bilans to sześć zwycięstw (po dwa z San Marino, Andorą i Albanią), pięć remisów (w tym z Hiszpanią, Anglią i w debiucie z Węgrami) oraz cztery porażki. Bilans bramek: 37-20.

W roli szkoleniowca sukcesów Sousa odnosił niewiele. Do największych należą triumfy w ekstraklasie Izraela (2013/14 z Maccabi Tel Awiw) i Szwajcarii (2014/15 z FC Basel), poza tym zdobył na Węgrzech Puchar Ligi i dwukrotnie Superpuchar.

TOK FM PREMIUM