Gwa³towne protesty w Kazachstanie. Ekspert: Rosja w³a¶nie umacnia tam swoje wp³ywy
Pi±tek jest pi±tym dniem protestów w Kazachstanie. Si³y bezpieczeñstwa zatrzyma³y 3 tys. uczestników zamieszek. "26 zosta³o zlikwidowanych, 18 kolejnych uzbrojonych terrorystów zosta³o rannych" - poda³ kana³ telewizji pañstwowej Chabar-24.
Stacja, powo³uj±c siê na kazachskie MSW, poinformowa³a te¿, ¿e zginê³o 18 funkcjonariuszy organów ¶cigania, a 748 policjantów i ¿o³nierzy zosta³o rannych.
Z interwencj± ju¿ ruszy³a Rosja, a to oznacza - jak zauwa¿y³ go¶æ TOK FM - ¿e Kazachstan to kolejny "kraj, w którym Rosja w³a¶nie umacnia swoje wp³ywy". W czwartek rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa potwierdzi³a, ¿e do Kazachstanu wys³ane zosta³y rosyjskie wojska pokojowe. - Obecnie rosyjska czê¶æ kontyngentu pokojowego jest przerzucana na terytorium Republiki Kazachstanu samolotami wojskowego lotnictwa transportowego Rosyjskich Si³ Powietrznych. Te jednostki ju¿ rozpoczê³y wype³nianie wyznaczonych zadañ - napisa³a na Telegramie Zacharowa.
- Nigdy nie by³o takiej sytuacji w dziejach najnowszej historii Kazachstanu od 1991 roku, ¿eby zaproszono do interwencji armiê rosyjsk±. A faktycznie pro¶ba o interwencjê wojsk organizacji uk³adu o bezpieczeñstwie zbiorowym - w du¿ej mierze to uk³ad wydmuszka, gdzie g³ówn± rolê gra Federacja Rosyjska - to zawoalowana pro¶ba re¿imu politycznego Kazachstanu, by Rosjanie pomogli opanowaæ sytuacjê - t³umaczy³.
"Uchod¼cy zaczn± pod±¿aæ na zachód"
Dr Mariusz Marszewski wskaza³ te¿, ¿e to, co dzieje siê teraz w Kazachstanie, mo¿e mieæ tak¿e swoje dalsze konsekwencje. Tym bardziej ¿e - jak wylicza³ ekspert O¶rodka Studiów Wschodnich - Kazachstan to najwiêksza gospodarka Azji Centralnej, kraj bogaty w z³o¿a wêglowodorów i metali, gdzie g³ównym towarem eksportowym jest ropa.
- Poza tym to pañstwo zamieszka³e przez blisko 20 milionów ludzi i gdyby dosz³o w nim do jakiego¶ rozpadu czy klêski, to uchod¼cy zaczn± pod±¿aæ na zachód, równie¿ przez terytoriom Polski - podkre¶li³.
Styczniowe zamieszki w Kazachstanie to najwiêksze manifestacje od 2011 roku. Punktem zapalnym sta³y siê podwy¿ki ceny gazu LNG, u¿ywanego do tankowania samochodów, którym towarzyszy wzrost cen innych towarów. Jednak protestuj±cy mówi±, ¿e zamieszki to równie¿ wyraz sprzeciwu wobec aktualnej w³adzy.