"Dobrze wybrał moment, ale pomylił się co do jednego". Komorowski o tym, co "wybiło z rytmu" Putina

- Jestem przekonany, że Władimir Putin będzie szukał destabilizacji Ukrainy i zastraszenia świata zachodniego. Ale czy zaatakuje? Tego pewnie i sam prezydent Rosji jeszcze nie wie - mówił w TOK FM Bronisław Komorowski.
Zobacz wideo

Rosja i Chiny sprzeciwiają się rozszerzaniu NATO i będą bronić swoich wspólnych interesów. Pekin popiera też żądania Moskwy w sprawie gwarancji bezpieczeństwa w Europie – napisano w komunikacie po piątkowym spotkaniu prezydenta Władimira Putina i przywódcy Chin Xi Jinpinga. Do rozmów doszło przy okazji otwarcia igrzysk olimpijskich w Pekinie.

Świat cały czas zastanawia się, czy Rosja zdecyduje się zaatakować Ukrainę w najbliższym czasie. –Myślę, że Władimir Putin sam nie wie jeszcze, co zrobi. Aczkolwiek prawdopodobieństwo ataku wojskowego istnieje. Agresja rosyjska wobec Ukrainy trwa nieustannie od 2014 roku, ale przybiera różne formy. Pytanie dotyczy skali. Jestem przekonany, że Putin będzie szukał destabilizacji Ukrainy i zastraszenia świata zachodniego – ocenił w TOK FM były prezydent Bronisław Komorowski.

Jego zdaniem w kwestii ataku na Ukrainę prezydent Rosji "pomylił się" w jednej kwestii. – Świetnie wybrał moment na takie działania w kalendarzu politycznym. Odeszła Angela Merkel, mocna przywódczyni nie tylko Niemiec, ale też w znacznej mierze Europy. We Francji Emmanuel Macron szykuje się do wyborów i jest skazany na działania obliczone na opinię wewnętrzną. Natomiast myślał, że ma do czynienia z Joe Bidenem jako stetryczałym staruszkiem – wskazał Komorowski.

W ocenie byłego prezydenta to właśnie działania Bidena, na czele ze zwiększeniem liczby żołnierzy USA w Europie, zdziwiły Putina. – Nie czynił tego konsekwentnie, ale przyjął mocną postawę. Nie chciał pewnie ryzykować kolejnej politycznej porażki po wyjściu swojej armii z Afganistanu. Biden po prostu pokazał zęby i to wybiło z rytmu Putina – przekonywał gość TOK FM.

TOK FM PREMIUM