Joe Biden: Wprowadzamy silne sankcje. Putin stanie się wyrzutkiem
>> Więcej o wojnie w Ukrainie - relacja na żywo <<
"Widzieliśmy teatrzyk polityczny w Moskwie"
Prezydent Joe Biden podkreślił, że w tym konflikcie nie ma żadnych wątpliwości, że to Putin jest agresorem. - Widzieliśmy teatrzyk polityczny w Moskwie pełen bezzasadnych stwierdzeń, że to Ukraina rzekomo miała uderzyć i zaatakować Rosję, że to Ukraina szykowała się do użycia broni chemicznej, że to Ukraina dopuszczała się ludobójstwa bez jakichkolwiek dowodów - mówił Biden.
Prezydent USA zapowiedział, że USA nie decydują o sankcjach same. - Od miesięcy tworzymy koalicję partnerów reprezentujących ponad połowę globalnej gospodarki. 27 członków Unii Europejskiej: Francja, Niemcy, Włochy, Zjednoczone Królestwo, Kanada, Japonia, Australia, Nowa Zelandia i masa innych, którzy pomagają nam wzmocnić naszą reakcję. Rozmawiałem z przedstawicielami G7 dziś rano i w pełni się zgadzamy. Ograniczamy zdolność Rosji prowadzenia działalności biznesowej w dolarach, euro, funtach i jenach. Zmniejszymy ich możliwości finansowania i rozwijania własnej armii. Już widzimy, jak upadł rubel - mówił Biden.
Wśród Joe Biden wymienił m.in. ograniczenie importu technologicznego do Rosji. - Ograniczymy działania rosyjskich spółek, odetniemy połowę importu wysokotechnologicznego do Rosji, kolejne osoby będą objęte sankcjami.
"Ameryka nie boi się tych, którzy używają siły"
Ameryka nie boi się tych, którzy używają siły - mówił Joe Biden. - Dziś blokujemy kolejne cztery duże rosyjskie banki. Wszystkie ich aktywa w USA zostaną zamrożone - ogłosił prezydent USA.
Prezydent Biden poinformował też, że kolejni rosyjscy oligarchowie zostali dołączeni do listy osób objętych sankcjami.
- Prezydent Rosji Władimir Putin jest agresorem, on i jego kraj poniosą tego konsekwencje. Wprowadzam kolejne silne sankcje. Narzucamy nowe ograniczenia na to, co może być eksportowane do Rosji - mówił prezydent USA Joe Biden.
- Wprowadzam kolejne silne sankcje, nowe ograniczenia narzucone na to, co może być eksportowane do Rosji – poinformował.
Doprowadzi to, jak dodał, do ogromnych kosztów dla gospodarki Rosji, w krótkiej i dłuższej perspektywie.
Autoryzuję dodatkowe zdolności sił USA, do rozmieszczenia w Niemczech
"Putin stanie się wyrzutkiem na arenie międzynarodowej"
- Agresja Putina przeciwko Ukrainie będzie kosztowała Rosję naprawdę strasznie wiele - gospodarczo i strategicznie. To zagwarantujemy. Putin stanie się wyrzutkiem na arenie międzynarodowej.
- Historia się dokonała. Wybór Putina i zupełnie nieuzasadniona wojna przeciw Ukrainie, doprowadzi do tego, że Rosja będzie słabsza, a reszta świata silniejsza. Wolność, demokracja, godność człowieka. To są siły o wiele potężniejsze niż strach i ucisk - mówił prezydent USA, dodając: Nie możemy pozwolić, aby tyrani tacy jak Putin i ich armia mogli zastraszać ludzi. Te wartości przetrwają.
Jeśli Rosja będzie szła drogą cyberataków przeciwko naszym firmom, naszej infrastrukturze, to jesteśmy gotowi zareagować. Od miesięcy pracujemy z naszym sektorem prywatnym, aby wzmocnić cyberochronę i możliwość reakcji na cyberatak ze strony Rosji.
Rozmawiałem wczoraj z prezydentem Zełenskim z Ukrainy i zagwarantowałem, że USA oraz nasi sojusznicy i partnerzy w Europie będą ich wspierać Ukrainę tak jak bronią swoich własnych granic. Zapewnimy pomoc humanitarną, aby ulżyć w ich cierpieniu
Niech Bóg błogosławi wolnej i demokratycznej Ukrainy - zakończył swoje oświadczenie Joe Biden.
"Nie mam zamiaru rozmawiać z Putinem"
- NATO jest zjednoczone bardziej niż kiedykolwiek. Nie mam zamiaru rozmawiać z Putinem - mówił Biden. Zapowiedział też, że siły zbrojne USA nie będą bezpośrednio zaangażowane w konflikt w Ukrainie.
Prezydent USA był pytany również o ewentualne wyłączenie Rosji z systemu SWIFT. - Sankcje, które zaproponowaliśmy dla banków, mają takie same konsekwencje, może nawet większe - to po pierwsze. Po drugie, to jest zawsze opcja, ale w tej chwili nie takie jest stanowisko, które chce przyjąć reszta Europy.
Wspólnie z przywódcami państw G7 uzgodniliśmy w czwartek "niszczycielskie pakiety" sankcji i innych środków wobec Rosji - poinformował wcześniej prezydent USA Joe Biden na Twitterze.
"Tego poranka, spotkałem się z moimi odpowiednikami z G7, by omówić nieusprawiedliwiony atak na Ukrainę i zgodziliśmy się, by ruszyć naprzód z niszczycielskimi pakietami sankcji i innych środków ekonomicznych, by pociągnąć Rosję do odpowiedzialności. Jesteśmy z dzielnym narodem Ukrainy" - oznajmił amerykański prezydent.
W wirtualnym spotkaniu udział wzięli przywódcy USA, Niemiec, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji, Kanady i Włoch, a także przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel i sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.
Według telewizji NBC News, Biden otrzymał też od swoich doradców opcję przeprowadzenia cyberataków, by zakłócić rosyjskie operacje wojskowe.
-
Ksiądz, w którego mieszkaniu odbyła się orgia, zabrał głos. "To uderzenie w Kościół"
-
Poparcie PiS rośnie mimo afery wizowej. Budka tłumaczy, jak działa "szczepionka"
-
Kamienica na Mokotowie oddana w prywatne ręce. Mieszkańcy w strachu. "Nie powinniśmy być tak traktowani"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Wypadek na autostradzie A1. List gończy za kierowcą BMW. Ziobro podjął też inną ważną decyzję
- "Czarno-brunatna" koalicja po wyborach ? "Mentzen i Bosak przebierają nogami"
- Idzie cenowy armagedon? "Po wyborach Polska zapłonie". Ekspertka wskazuje scenariusz
- Zaskakująca decyzja ws. sportowców z Rosji i Białorusi. Wystartują w 2024 roku w Paryżu
- Policjantom ze Szczecina ukradziono radiowóz. "Podjęto pościg" i udało się złapać złodzieja
- BBC ujawniło "potajemne" ruchy Rosjan. Chodzi nie tylko o Polaków. "Aktywnie i nieustannie"