Władze Charkowa: zniszczono znaczne ilości rosyjskiego sprzętu pancernego
Szef charkowskiej administracji obwodowej Ołeh Siniehubow napisał w mediach społecznościowych, że zniszczono ponad sto jednostek sprzętu pancernego. "Kilka wrogich czołgów weszło do miasta, po czym zostały zniszczone i nasze wojska przejęły kontrolę" - relacjonował.
Dodał przy tym, że w mieście działają rosyjskie grupy dywersyjne. Poruszanie się po mieście w sobotę rano jest niebezpieczne, mimo że godzina policyjna już się skończyła.
W obwodzie charkowskim doszło do uszkodzeń gazociągów, sieci elektrycznych, wodociągów i innych ważnych obiektów infrastruktury - poinformował szef regionu. Zapewnił, że władze naprawiają szkody mimo ostrzałów.
Charków położony w północno-wschodniej części Ukrainy, jest drugim, co do wielkości - po Kijowie - miastem Ukrainy. Mieszka tam ok. 1 mln 400 tys. ludzi.
Kijów odparł nocny atak. Walki na ulicach
Nocne ataki Rosjan udało się odeprzeć obrońcom Kijowa. Jak donosi agencja AP, rozpoczęły się zacięte walki z wojskami rosyjskimi na ulicach. Mieszkańców stolicy Ukrainy wezwano do udania się do schronów.