Jaki obraz wojny pokazuje Rosjanom propaganda? "Widzowie słyszą, że wojska są witane z radością, a Ukraińcy się poddają"
Bieliaszyn była pytana o to, co o trwającej od czwartku rosyjskiej napaści na Ukrainę wiedzą sami Rosjanie. A ściślej - czego mogą się dowiedzieć z oficjalnych przekazów medialnych. Dziennikarka podkreślała, że odbiorcy mediów państwowych i kontrolowanych przez władze w ogóle nie są informowani, że toczy się wojna. - Te przekazy mówią, że Putin rozpoczął nie wojnę, która dla Rosjan jest czymś jednoznacznie złym, a specjalną operację wojenną, której celem jest demilitaryzacja i denazyfikacja Ukrainy - tłumaczyła dziennikarka.
W oficjalnych przekazach nie ma też mowy o toczących się walkach czy ponoszonych przez rosyjską armię stratach. - Rosjanie mają wyobrażenie, że rosyjskie wojska są witane z radością, jako wyzwoliciele, że ukraińscy żołnierze się poddają. Nie wiedzą, że dochodzi do bombardowań, ostrzałów miast, że cywile muszą uciekać, ukrywać się w schronach. Zamiast tego są informacje, że ukraińscy żołnierze przechodzą na rosyjską stronę i są wdzięczni, że Rosjanie próbują pozbawić władzy rząd podporządkowany NATO i USA - tłumaczyła w rozmowie z Wojciechem Muzalem.
Bieliaszyn podkreślała, że jeśli ktoś w Rosji wierzy w tę propagandę, to nie będzie szukał innych źródeł. - Ci, którzy weryfikują informacje, wiedzą, co się dzieje. Wychodzą na ulice w dziesiątkach miast, co kończy się dla nich zwolnieniem dyscyplinarnym, sprawą karną albo oskarżeniem o zdradę narodową - wskazywała.
Niezależne media o blokadach ze strony Kremla
W Rosji wciąż są i działają niezależne media, choć ich praca jest utrudniana. Niepokojące są chociażby ostatnie decyzje władz o częściowym ograniczeniu dostępu do platform społecznościowych jak Facebook czy Twitter. - Rosyjskie niezależne media przygotowują się do tego, że skoro blokowane są zagraniczne portale społecznościowe, to władze będą blokować też portale niezależnych mediów. Dlatego media instruują Rosjan, jak obejść te blokady i skąd czerpać wiedzę o świecie - mówiła Bielaszyn. Wskazała, że władze próbują ingerować w sposób przedstawiania sytuacji na Ukrainie. Dziś władze zażądały od 10 niezależnych redakcji, by usunęły wszystkie treści, w których "specjalna wojenna operacja" została nazwana wojną. Żądanie to dotyczyło m.in. "Nowoj Gaziety", która odmówiła.
Dodała jednak, że niektórzy spośród deputowanych, którzy jeszcze w poniedziałek 21 lutego poparli w głosowaniu uznanie niepodległości dwóch separatystycznych republik na wschodzie Ukrainy, dziś zmieniają zdanie. - Mówią, że nie głosowali za wojną - wskazała.
Putin wywołał wojnę ze strachu?
Czy to oznacza, że otoczenie Putina przestaje być monolitem? - Istnieją hipotezy, że wojna wybuchła, bo Putin bał się przewrotu, że dochodzi do pęknięcia w elitach, że może spodziewać się, że ludzie, którzy są blisko niego, wykorzystają jego osłabioną pozycję i odsuną go od władzy - przyznała Wiktoria Bieliaszyn. Ale zaraz dodała, że jej samej dziś trudno sobie wyobrazić, że cokolwiek jest w stanie zagrozić Putinowi w Rosji. - Chyba tylko obywatele, którzy zbuntowaliby się przeciw władzy - dodała.
Jak dodała, wiedza o tym, jak działa Kreml, pozwala twierdzić, że jest bardzo wąska grupa osób, którym ufa Władimir Putin i które miały świadomość tego, co się będzie działo. - Trudno powiedzieć, co wie Putin. Wielu ekspertów podkreśla, że opiera się on najprawdopodobniej na raportach FSB - dodała dziennikarka.
-
Zapadł drugi wyrok w sprawie znanego aktora Jerzego S.
-
"Drastyczne" rekolekcje w Toruniu. "Żadna fundacja tego nie zrobiła, a w kościele dzieci to widziały"
-
Większość Polek i Polaków wzięłaby udział w referendum ws. aborcji. "Nie chcą mieć prawa rodem z republik islamskich" [SONDAŻ]
-
PiS szykuje podwyżkę 500 plus? Ekspertka policzyła. "To i tak nie pokryje inflacji"
-
Policja opublikowała zdjęcie poszukiwanego 24-latka. Miał zabić dwie osoby. Trwa obława
- Niekompletne granice związku. Kirgistan i Tadżykistan
- Poseł PiS zrezygnował z mandatu. Już czeka na niego fotel prezesa
- "Rząd przygotował na nas pułapkę". Polonia w Londynie zrobiła eksperyment. Chodzi o wybory
- Karta Dużej Rodziny to liczne zniżki. Podpowiadamy, jak ją założyć, aby korzystać z benefitów
- Święconka droga jak nigdy. Eksperci wyliczyli, o ile więcej zapłacimy za jajka i warzywa na sałatkę