Ambasador Polski w Kijowie: Najwięcej telefonów otrzymujemy od Polaków, którzy chcą dołączyć do walki
Ambasador Polski cały czas pracuje w Kijowie. Jak relacjonował Bartosz Cichocki, noc w stolicy Ukrainy minęła spokojnie.
Na pytanie ilu Polaków przebywa obecnie w Kijowie, ambasador odpowiedział, że to "kilkanaście-kilkadziesiąt" osób. Placówka - nie tylko dla Polaków z Kijowa - jest teraz miejscem, gdzie szukają pomocy. - Ci, którzy się kontaktują, szukają sposobu wydostania się do Polski. Dzwonią też nasi obywatele i wskazują swoich bliskich, których chcieliby wydostać. Najtrudniej jest w przypadku osób, które nie mają własnego transportu. Nie ma teraz możliwości zorganizowania autobusu, czy innego transportu prywatnego - mówił gość Poranka Radia TOK FM. - W takich sytuacjach staramy się kontaktować z władzami ukraińskimi, które są na miejscu i mogą pomóc - dodał Cichocki.
Polacy chcą bronić Ukrainy
Polska od momentu wybuchu wojny wspiera Ukrainę. - Co można zrobić poza tą pomocą, którą już teraz niesiemy Ukrainie? - pytał Maciej Głogowski. - Trzeba bronić Ukrainy, bo jak Ukraina padnie, to następni w kolejce jesteśmy my. Najwięcej telefonów, jakie otrzymujemy, to od Polaków z Polski, którzy chcą dołączyć do walki - poinformował ambasador. Jak wyjaśnił, takie osoby odsyłane są do komunikatów Ministerstwa Obrony Narodowej. - Bo w Polsce - tak jak w większość państw - udział w obcych formacjach zbrojnych jest ściśle regulowany - przypomniał Cichocki.
Pytany o to, ile jest takich telefonów, odpowiedział: "Dziesiątki dziennie". - Wiem, że ludzie dzwonią w Polsce też. Ustawiają się do ambasady ukraińskiej w Warszawie. To pewnie skala kilku tysięcy - ocenił.
O utworzeniu międzynarodowego legionu cudzoziemskiego w minioną niedzielę (27 lutego) poinformował prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Jednostka ma działać w ramach sił obrony terytorialnej. Zełenski powiedział, że są do niego zaproszeni ci, którzy chcą "przyłączyć się do oporu wobec rosyjskiego okupanta i obrony bezpieczeństwa światowego".
Będzie zmiana przepisów ws. służby Polaków w obcych jednostkach?
Obywatel Polski może służyć w obcym wojsku jedynie, gdy uzyska specjalne zezwolenie. Jeśli tego nie zrobi, grozi mu kara do pięciu lat pozbawienia wolności. Zgodę na służbę wydaje:
- MON - w przypadku byłych żołnierzy zawodowych;
- MSWiA - w przypadku pozostałych osób.
Po ataku Rosji na Ukrainę Polskie Stronnictwo Ludowe przygotowało projekt zmiany Ustawy o powszechnym obowiązku obrony ojczyzny, która ma na celu uproszczenie i przyspieszenie wydawania zezwoleń na służbę w jednostce ukraińskiej. Ludowcy chcą, żeby zgody wydawały wojskowe komendy uzupełnień, a procedura trwała trzy dni.
DOSTĘP PREMIUM
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- "Mieli dość awantur". Czesi wybrali "porządek i spokój". Nie będzie drugiego Orbana w Europie
- Pokrzywdzony czy zabójca? "Obrona konieczna w Polsce to loteria"
- Polaków walczących w Ukrainie czeka więzienie? "Wypada zapytać PiS, po której stronie naprawdę są"
- AAAA Rakietę tanio sprzedam. Garażowana, niebita, nosi ślady użytkowania
- "Interwencja" dostała list pożegnalny ofiar wybuchu w Katowicach? Prokuratura zabrała głos: Podjęliśmy działania
- Politico: W UE brakuje leków. "Zwłaszcza antybiotyków i środków przeciwbólowych dla dzieci"
- Okradł ten sam sklep dwa razy w ciągu jednego dnia. Złodzieja zatrzymał policjant w czasie wolnym od służby
- "Lex Kaczyński". PiS zmienia prawo, żeby prezes nie musiał płacić Sikorskiemu? "Sekwencja zdarzeń nieprzypadkowa"
- Terlecki: Dopóki Tusk pozostaje na czele Platformy, prawica nie musi martwić się o wynik