Gerhard Schroeder nadal przyjaźni się z Putinem. "Chciałbym mu rozpalić ogień pod tyłkiem"
Po agresji Rosji na Ukrainę były kanclerz Schroeder wezwał do jak najszybszego zakończenia wojny, nie był jednak w stanie odważyć się na nic więcej. Nie odsunął się od Putina.
"Czy to upór starszego człowieka? Czy to chciwość? Czy to pycha? Tak naprawdę nie wiadomo. Jeśli chodzi o powiązania biznesowe Gerharda Schroedera z Rosją i jego bliskie osobiste relacje z prezydentem Władimirem Putinem, były kanclerz w dużej mierze milczy - nawet w czasie rosyjskiej inwazji na Ukrainę" - czytamy na portalu WDR.
Słowa krytyki płyną od lokalnych polityków SPD. - Jest to były kanclerz, który ponosi odpowiedzialność, nawet jeśli nie pełni już swojej funkcji. W naszym społeczeństwie pełni funkcję wzoru do naśladowania. Czym ludzie mają się kierować? - powiedział WDR radny SPD w Bochum Joerg Laftsidis.
Laftsidis oskarża byłego kanclerza o chciwość z powodu jego niezłomnej lojalności wobec Putina. - Zawsze tylko brać, brać, brać, brać, zawsze rozpychać się łokciami, gdzie mogę dostać jeszcze więcej, jeszcze więcej, jeszcze więcej... - stwierdził.
Rudi Malzahn z lokalnego stowarzyszenia Bochum-Hamme chciałby Schroederowi "rozpalić ogień pod tyłkiem". - Taki człowiek nie powinien należeć do socjaldemokracji - powiedział WDR.
"Dawny towarzysz bossów"
"Schroeder jest szefem rady nadzorczej rosyjskiego koncernu energetycznego Rosnieft, a także zajmuje stanowiska kierownicze w projektach rurociągów Nord Stream i Nord Stream 2, który z powodu sankcji jest obecnie najwyraźniej niewypłacalny. Również w Gazpromie jest w trakcie rozmów o posadę" - przypomina portal WDR.
Również szef SPD w Nadrenii Północnej-Westfalii Thomas Kutschaty oczekuje, że Schroeder "natychmiast zakończy swoje powiązania gospodarcze, stosunki i stanowiska w radzie nadzorczej w związku z Rosją, Putinem".
Klub piłkarski Borussia Dortmund rozważa odebranie mu członkostwa honorowego. We wtorek odeszli wszyscy pracownicy biura byłego kanclerza w Bundestagu.
"Zarówno politycznie, jak i społecznie dawny 'towarzysz bossów' jest obecnie w dużej mierze odizolowany, a nawet niemal persona non grata. Najwyraźniej go to nie obchodzi" - pisze WDR.
-
W co gra Ukraina ws. kontrofensywy? "Być może za dużo się spodziewamy"
-
"Lex Tusk" to "chamówa na wygrywanie wyborów" i "sanacja 2.0". Czy komisja stanie się memem?
-
Jaka będzie przyszłość Dudy po "lex Tusk"? "Z pieczątką PiS na czole będzie chodził do końca życia"
-
Na świecie zaczyna brakować ziemniaków. W Australii wprowadzono reglamentację na frytki
-
W wypadku pod Ostrowcem zginęło pięcioro krewnych, wracali z wesela. Policja informuje o zatrzymaniu 38-latka
- Kulisy polskiej wizyty szefa OpenAI. I kto jest kim w świecie sztucznej inteligencji
- Rzecznik PiS o wpisie Tomasza Lisa: Hejt, agresja i pogarda
- "Mężczyźni trzymali ją za włosy i gwałcili, a matka patrzyła. Czasem się uśmiechała". Dramat małych uchodźców z Ukrainy
- Takiego spadku cen gazu Europa dawno nie widziała. Ulgi portfelom to jednak nie przyniesie
- MSZ odpowiada Amerykanom w sprawie "lex Tusk". W komunikacie mowa jest o "nadinterpretacji"