Ukraina. Rzeczniczka praw człowieka: W wyniku rosyjskiej agresji zginęło 78 dzieci. Ponad 100 zostało rannych

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło w jej wyniku co najmniej 78 dzieci - poinformowała w piątek ukraińska rzeczniczka praw człowieka Ludmyła Denisowa. Ponad 100 dzieci zostało rannych.
Zobacz wideo

Ludmyła Denisowa podkreśliła, że nie ma obecnie możliwości dokładnego ustalenia liczby zabitych i rannych w takich miastach jak Mariupol czy Wołnowacha w obwodzie doniecki, a także w Irpieniu w obwodzie kijowskim ze względu na toczące się tam działania bojowe.

Jak podkreśliła, "od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę zginęło w jej wyniku co najmniej 78 dzieci" a "ponad 100 dzieci zostało rannych".

W swoim komunikacie Denisowa wskazała też m.in., że w czwartek do szpitala w Browarach pod Kijowem został przywieziony 15-letni chłopiec, który wraz z ojcem trafił pod rosyjski ostrzał w samochodzie.

W Nieżynie w obwodzie czernihowskim w czwartek siły rosyjskie ostrzelały z systemów artylerii rakietowej Uragan m.in. szkołę, przedszkole i placówkę medyczną. - To złamanie konwencji haskiej i genewskiej. Agresor łamie podstawowe prawa dzieci: prawo do życia i zdrowia, które gwarantuje Konwencja ONZ o prawach dziecka - wskazała Denisowa. 

Czerwony Krzyż alarmuje 

Także Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża alarmuje w sprawie sytuacji w Ukrainie. "W Mariupolu brakuje leków, szczególnie dla pacjentów chorujących na nowotwory i cukrzycę, a wiele osób zgłasza brak żywności dla dzieci, po tym jak kilka dni temu splądrowano sklepy i apteki" - mówi Sasza Wołkow z tej organizacji. 

Wiadomo też, szpitale funkcjonują tylko częściowo. 

Teraz z kodem: UKRAINA odsłuchasz każdą audycję i podcast TOK FM. Aktywuj kod tutaj

TOK FM PREMIUM