Waszyngton stawia na Andrzeja Dudę, a nie PiS? "Prezydent wrócił do gry, w której nigdy nie był"
W Pierwszym Śniadaniu w TOK-u dr Mirosław Oczkoś, ekspert ds. wizerunku i marketingu politycznego analizował konferencję prasową po nadzwyczajnym szczycie NATO w Brukseli, na której głos zabrał polski prezydent, Andrzej Duda. Zapytany o pogróżki ze strony Rosji wobec Polski, prezydent odparł: "Jest takie powiedzenie w Polsce: 'nie strasz, nie strasz'. My jesteśmy narodem, który chce żyć w pokoju". Jednocześnie Andrzej Duda podkreślił, że gdyby ktoś zaatakował nasz kraj, musi liczyć się z tym, "że my twardo staniemy do obrony swojej ojczyzny". Po czym przestrzegł: "Zapewniam, że jest ona wystarczająco rozległa, żebyśmy mieli gdzie napastników pochować".
Dr Oczkoś stwierdził, że przemówienie prezydenta powinno się określić mianem "występu". A co ważne, był to "występ" głowy państwa frontowego, największego państwa na flance wschodniej po spotkaniu członków NATO. - Wyglądał, jakby wystąpił na zlocie stand-uperów. I naprawdę, ja już nie chcę się pastwić nad tym, ale czy ktoś tam trzyma drążek kierownicy? - pytał retorycznie.
Według niego pojawia się w tym miejscu zasadnicze pytanie, czy można traktować poważnie kraj, kiedy głowa państwa zachowuje się w ten sposób. - Nawet gdyby to była ręka państwa, czy ucho państwa, to jest to kompletnie niepoważne i wtedy ta komunikacja jest zaburzona - podkreślił.
"Andrzej Duda wrócił do gry, w której nigdy nie był"
Prowadzący program Piotr Maślak wziął jednak w obronę głowę polskiego państwa. - Pomijając jego specyficzne stand-uperskie wystąpienie, to jednak przylatuje dzisiaj do Polski Joe Biden. Spotyka się oczywiście z amerykańskimi żołnierzami i tylko z prezydentem Andrzejem Dudą. Prawdopodobnie nie będzie żadnego spotkania z premierem Morawieckim, ani Jarosławem Kaczyńskim, czyli nadpremierem. Nie będzie żadnego spotkania także z opozycją - wymieniał.
Zwrócił także uwagę na tekst Dominiki Wielowieyskiej i Agaty Kondzińskiej w "Gazecie Wyborczej", które zauważają, że USA w czasie wojny zachowują się racjonalnie i pragmatycznie. Stawiają na jedyną siłę, która może być w jakikolwiek sposób zaporą dla autorytarnych zapędów PiS. - Nie widzę tutaj obrony prezydenta Dudy. Zresztą ja też go nie atakuję, po prostu możliwości są takie, jakie są - stwierdził gość TOK FM.
Zdaniem dr. Oczkosia oczywiste jest, że Waszyngton stawia na Dudę, a nie na PiS. - Ewidentnie prezydent Duda jedzie na kroplówce amerykańskiej. Dostał konkretną szprycę i jemu się to podoba. Wrócił do gry, w której nigdy nie był i to jest fascynujące - mówił ekspert. Rozmówca Piotr Maślaka nie widzi też powodów, dla których Biden miałby stawiać na Jarosława Kaczyńskiego i PiS "w momencie, kiedy jeszcze kilka tygodni temu spotykali się w chórze antyunijnym".
Teraz z kodem: UKRAINA odsłuchasz każdą audycję i podcast TOK FM. Aktywuj kod tutaj ->
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
- Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji