Te kraje wydaliły rosyjskich dyplomatów. Mieli prowadzić działalność szpiegowską na rzecz Kremla
Wojna na Ukrainie. Coraz więcej krajów decyduje się na wydalenie rosyjskich dyplomatów
Niesprowokowany atak na Ukrainę poskutkował obniżeniem się wiarygodności dyplomatycznej Federacji Rosyjskiej. Już wtedy kraje NATO i ich sojusznicy zastosowały szereg sankcji wobec Rosji i przedstawicieli tamtejszego rządu oraz biznesu. Jednak po tym, gdy na światło dzienne wyszły zbrodnie popełnione przez rosyjską armię na ukraińskiej ludności cywilnej w Buczy, zdecydowano się na zaostrzenie polityki wobec agresora.
Widać to chociażby po masowych wydaleniach rosyjskich dyplomatów z krajów Unii Europejskiej. Francuskie MSZ podkreśla w swoim oświadczeniu, że takie "posunięcie jest częścią europejskiej inicjatywy". Za wyrzuceniem Rosjan idą komunikaty o zidentyfikowaniu części dyplomatów jako oficerów rosyjskich służb specjalnych, którzy mieli prowadzić działalność szpiegowską na terenie obcego kraju.
Te kraje wydaliły rosyjskich dyplomatów. Lista robi się coraz dłuższa
We wtorek 5 kwietnia media obiegła informacja, że 15 rosyjskich dyplomatów zostało wydalonych z Danii w związku z działalnością szpiegowską. Danii Jeppe Kofod, który o decyzji poinformował już stronę rosyjską. Duńskie MSZ podało przy tym, że "nie chce zrywać stosunków dyplomatycznych z Rosją", a ambasador Rosji jest "głównym kanałem przekazywania jasnych komunikatów bezpośrednio Kremlowi".
Wcześniej taką samą decyzję podjęła Francja, skąd wydalono od 30 do 35 rosyjskich dyplomatów. MSZ oświadczyło, że ich działalność była "sprzeczna z naszymi [Francji - przyp. red.] interesami bezpieczeństwa". Na liście krajów, które wyrzuciły rosyjskich pracowników dyplomatycznych jest także m.in. Polska (45), Włochy (30), Belgia (21), Słowacja (35), Hiszpania (25), Estonia (14), Niemcy (40) i Holandia (17). Również na Litwie zdecydowano o wydaleniu ambasadora Rosji i zamknięciu rosyjskiego konsulatu w Kłajpedzie.
Wydalenie rosyjskich dyplomatów. Moskwa odpowie na te decyzje
Szefowa MSZ Niemiec podkreśliła, że kolejne reakcje wobec konflikt na Ukrainie będą podejmowane wraz z europejskimi partnerami. "Będziemy dalej zacieśniać istniejące sankcje przeciwko Rosji, zdecydowanie zwiększać nasze wsparcie dla ukraińskich sił zbrojnych, a także wzmacniać wschodnią flankę"- dodała.
Dotychczasowe wydalenie rosyjskich dyplomatów spotkało się z niezadowoleniem władz Federacji. Agencja Interfax, powołując się na rosyjskie MSZ, przekazała, że Moskwa odpowie na decyzję Niemiec. Podobny komunikat wystosowano wobec Francji.
-
"Roszczeniowe zetki" rozwścieczyły pracodawców. "Rozwydrzone dzieci, które nie dorosły do pracy"
-
"Bujaj się Andrzej, robimy swoje". "Przetłumaczył" komentarz Kaczyńskiego na "paradę absurdu" Dudy
-
Chińczycy strącili najbogatszego człowieka świata. To zły prognostyk dla gospodarki
-
Ludzie uciekają, a oni strzelają z armat. Ekspert o "chorej logice" Rosji
-
Francja. Atak nożownika. Sześć osób rannych, w tym czworo dzieci. "To tchórzostwo"
- Iga Świątek wygrała z Beatriz Haddad Maią. Polka w finale French Open
- Ujarzmić kobiece lęki. Czego i z jakiego powodu się boimy?
- "Kanibalizować" partie opozycyjne, czy nie? Symetryści bez ogródek o marszu 4 czerwca
- Abp Marek Jędraszewski w Boże Ciało nie zapomniał o polityce. Było o aborcji i "niektórych partiach"
- ETPC podjął decyzję w sprawie skargi ośmiu kobiet. Oskarżały Polskę o brak dostępu do aborcji