Czteroletni Sasza zaginął podczas ewakuacji z Wyszogrodu, miasta na północ od Kijowa niemal miesiąc temu. Podczas przeprawy przez Dniepr łódź, którą podróżował m.in. chłopiec wraz z babcią wywróciła się.
Babcia Saszy utonęła. Jej ciało wraz z ciałami trzema innych osób zostało odnalezione na brzegu rzeki. Chłopiec wraz z innymi pasażerami był poszukiwany. Jego matka zamieszczała w mediach społecznościowych apele z prośbą o pomoc w znalezieniu syna. Wierzyła, że żyje, ponieważ jako jedyny miał na sobie kamizelkę ratunkową.
Czteroletni Sasza nie żyje. Odnaleziono jego ciało
5 kwietnia matka Saszy Anna Yakhno przekazała w mediach społecznościowych tragiczną informację.
"Dzisiaj znaleźliśmy ciało Sashy. Dziękuję wszystkim, którzy uwierzyli, którzy pomogli w poszukiwaniach, dziękuję wszystkim za modlitwy i wiarę, dziękuję za wsparcie. (...) Sasza, nasz aniołek jest już w niebie! Dziś jego dusza odnalazła spokój..." - napisała na Facebooku.
