Będzie pełne embargo na import surowców z Rosji? UE chce się pozbyć rosyjskiego węgla, ropy i gazu
Parlament Europejski przyjął rezolucję. To może być koniec rosyjskiego importu
Pierwsze sankcje nałożono na Rosję już w 2014 roku, jednak nie były nawet w połowie tak dotkliwe, jak te, które przyszły wraz z rozpoczęciem wojny na Ukrainie. Gdy na jaw wyszły dowody zbrodni wojennych popełnionych na terytorium okupowanego kraju, padła obietnica nałożenia kolejnych. Jedna z najważniejszych decyzji ma dotyczyć zakazu importu najważniejszych surowców z Rosji.
W czwartek 7 kwietnia podczas sesji plenarnej w Strasburgu 513 głosami przyjęto rezolucję Parlamentu Europejskiego w tej sprawie. Europosłowie chcą wprowadzenia "natychmiastowego pełnego embarga na rosyjski import ropy, węgla, paliwa jądrowego i gazu". Zaznaczyli przy tym, że "powinien temu towarzyszyć plan zapewnienia bezpieczeństwa dostaw energii do UE". Cofnięcie sankcji miałoby nastąpić, dopiero gdy Rosja definitywnie wycofa się z terytorium Ukrainy.
Ile surowców trafia z Rosji do UE? Liczby robią wrażenie
Jak wynika z raportu przygotowanego przez Polski Instytut Ekonomiczny, Unia Europejska jest w dużym stopniu uzależniona od importu surowców energetycznych z Rosji. Z tego kraju pochodzi 25 proc. importowanej ropy naftowej, 45 proc. gazu ziemnego i 44 proc. sprowadzanego węgla kamiennego.
Jednak ich udział w poszczególnych krajach nie jest równomierny. Zdecydowanie więcej ropy, węgla i gazu trafia do Europy Środkowo-Wschodniej niż Zachodniej. W czołówce państw, które importują najwięcej surowców z Rosji, są Niemcy, Węgry czy Polska. Taka decyzja podyktowana była przede wszystkim konkurencyjną ceną oferowaną przez Federację Rosyjską.
Zakaz importu surowców z Rosji do UE. Skąd teraz brać ropę, węgiel i gaz?
Europa w dużym stopniu polegała na rosyjskich surowców. Wizja definitywnego odcięcia się od importu ze wschodu nasuwa pytanie o to, skąd w takim razie brać ropę, węgiel i gaz? Wbrew pozorom UE ma sporo możliwości. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że zmiana dostawcy może gwałtownie wpłynąć na cenę sprowadzanego surowca, a to z kolei odbije się na obywatelach.
Jednymi z największych dostawców gazu ziemnego do UE są obok Rosji także Norwegia, Ukraina, Białoruś, Algieria, Katar czy USA. Chociaż Białoruś może zostać wykreślona z listy z tych samych powodów, co Rosja, to pozostaje sporo alternatyw. Węgiel można zacząć sprowadzać w większych ilościach z Australii, RPA i USA. W przypadku ropy kierunkiem może być Arabia Saudyjska czy Iran.
-
Ogródek działkowy lekiem na galopujące ceny warzyw i owoców? "Są oferty i za 150 tys. albo 200 tys. złotych"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
-
Dawid Kubacki przekazał informacje o stanie zdrowia żony, Marty. "Dla nas to pierwsze zwycięstwo"
-
"Profesorek na śmieciarce". Od 16 lat uczy w szkole, a teraz dorabia przy wywozie śmieci. "Podbudowuję się"
-
Posłanka PiS nie wykluczyła sojuszu z Konfederacją. "Wcześniej takich deklaracji nie było"
- Watykan aktualizuje ważne procedury. Chodzi o pedofilię w Kościele katolickim
- Zmiana czasu na letni. To już tej nocy. Ważne ostrzeżenie
- Klimatyczna bomba tyka i "może nas wessać". "Robimy sobie ten kryzys za własne pieniądze"
- Skazany za napaść na Polaków w Rimini domaga się ponownego procesu
- Urlop z powodu siły wyższej. Zmiany w Kodeksie pracy dadzą pracownikom dodatkowe dwa dni wolnego