Antony Blinken przyleciał do Kijowa wraz z szefem departamentu obrony USA w niedzielę, czyli w dniu, gdy minęły dwa miesiące od rosyjskiej agresji na Ukrainę.
Jak ocenił sekretarz stanu, "Rosja już przegrała, a Ukraina już odniosła sukces, bo celem Rosjan było pozbawienie Ukrainy niezależności i to się nie udało". - Rosja coraz bardziej brutalizuje swoją agresję na Ukrainę, ale Ukraińcy są silni - dodał.
Blinken podkreślił, że przekazał Zełenskiemu zapewnienie o dalszej pomocy dla Ukrainy. "Będziemy kontynuować wsparcie (dla Ukrainy - PAP), aż do ostatecznego sukcesu" - zaznaczył.
Szef Pentagonu stwierdził m.in.: "Wierzymy, że Ukraina wygra, jeśli będzie miała wystarczające wsparcie i wyposażenie".
- Pierwszym elementem zwycięstwa jest sama wiara w zwycięstwo i to się udało; wierzymy, że Ukraina wygra wojnę z Rosją, jeżeli będzie miała odpowiednie wsparcie i wyposażenie - powiedział minister obrony.
Wizyta Blinkena i Austina była pierwszą tak wysokich przedstawicieli amerykańskiej administracji od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na pełną skalę na Ukrainę 24 lutego. Sekretarz stanu przekazał, że rozmowy w Kijowie trwały trzy godziny. Dodał, że zapowiedział podczas nich m.in. szybki powrót amerykańskich dyplomatów na Ukrainę oraz nominowanie nowego ambasadora USA w tym kraju.
Jak relacjonuje agencja AP, konferencja prasowa Blinkena, w której brał udział również Austin, odbyła się w Polsce, blisko granicy z Ukrainą. Przedstawiciele mediów nie uczestniczyli w wizycie amerykańskich ministrów na Ukrainie z przyczyn bezpieczeństwa i czekali w Polsce na ich powrót.
Teraz z kodem: UKRAINA odsłuchasz każdą audycję i podcast TOK FM. Aktywuj kod tutaj ->
