Nie tylko Scholz hamuje pomoc Ukrainie. W jego SPD "pokraczny pacyfizm" i apetyt na interesy z Rosją
Najbogatszy kraj Unii Europejskiej powściągliwe wspiera Ukrainę. Bo Niemcy nie należą do liderów np. w przekazywaniu sprzętu wojskowego, broni. W poniedziałek rzecznik rządu zapowiedział, że "wkrótce" zapadnie decyzja w sprawie dostawy stu bojowych wozów piechoty Marder na Ukrainę, o którą wnioskowała firma Rheinmetal. Byłaby to pierwsza dostawa ciężkiej broni z Niemiec na Ukrainę.
W rządzącej w Niemczech koalicji widać wyraźny rozdźwięk: SPD kanclerza Olafa Scholza nie spieszy się ze wspieraniem Ukrainy, a Zieloni mocno naciskają, by przekazywać pomoc dla Kijowa. Także opinia publiczna - jak mówił w TOK FM prof. Ireneusz Paweł Karolewski z Uniwersytetu Lipskiego - chce osłabienia relacji z Moskwą i wspierania Ukraińców.
Ekspert przyznał, że trudno jest ocenić, czy pod presją opinii publicznej kanclerz Scholz odważy się na więcej. - Nie wiadomo do końca, jakie są pobudki SPD - stwierdził prof. Karolewski.
Dlaczego SPD nie chce wspierać Ukrainy?
Gość TOK FM wyjaśnił, że na temat działania rządzącej partii krąży bowiem kilka teorii. Jedna z nich dotyczy "wewnętrznego przekonania", że Niemcy nie powinny wysyłać więcej broni, ponieważ przyczyni się to do eskalacji konfliktu. Druga - tego, że "SPD nie do końca rozumie, co się dzieje na Ukrainie". - Również ze względu na to, że nie ma odpowiedniej infrastruktury intelektualnej, nie ma dobrych ekspertów, którzy zajmują się obronnością. I nie rozumie tej sytuacji. Więc dogmat, że nie należy drażnić Rosji, bardzo wpływa na to, jakie decyzje są podejmowane - tłumaczył.
Oczywiście powodów jest więcej. Prof. Karolewski przypomniał o powiązaniach gospodarczych z Rosją. - Opublikowany w weekend przez "The New York Times" wywiad z Gerhardem Schroderem sugeruje, że spora część SPD liczy na to, że wojna zostanie zakończona i Niemcy wrócą tak naprawdę do interesów z Rosją - stwierdził prof. Karolewski.
W jego ocenie taki powrót jest możliwy, choć jego skala może zależeć od tego, na jakich warunkach nastąpi pokój. - Wydaje mi się, że na pewno wróci argument, że z Rosją trzeba współpracować, Rosji nie wolno izolować. Może nie na taką skalę i nie od razu, ale wydaje mi się, że to jest możliwe - mówił, zwracając uwagę na olbrzymie lobby gospodarcze w Niemczech. - Na pewno jest presja, aby z Rosją się dogadać. Pytanie, na ile można to wytłumaczyć własnej opinii publicznej - zauważył ekspert z Uniwersytetu Lipskiego.
Gość TOK FM przypomniał też spekulacje dotyczące samego kanclerza.
Ekspert nie wykluczył jednak i innych wyjaśnień powściągliwości w pomocy Ukrainie SPD. Wskazał, że nie wiadomo dokładnie, na jaki temat rozmawiał bowiem Scholtz z Putinem. - Są sugestie, że być może został zastraszony groźną wojny atomowej - przypomniał. Dodał od razu, że ulegnięcie takiej groźbie stawia Niemcy pod znakiem zapytania jako wiarygodnego partnera w NATO.
"Pokraczyny pacyfizm"
W Niemczech pojawił się apel 18 celebrytów i intelektualistów, nalegających by nie zbroić Ukrainy. - To są bardzo problematyczne apele. One są dziwne. Wynikają z takiego trochę pokracznego, niemieckiego rozumienia pacyfizmu, który obecny jest nie tylko po lewej stronie spektrum partyjnego czy politycznego w Niemczech - mówił, zaznaczając, że sygnatariuszami apelu są intelektualiści mało w Niemczech znani. Wyjaśnił, że jest to pseudopacyfizm definiowany jako tworzenie pokoju poprzez niewysyłanie broni i przyglądanie się mordowaniu ofiar.
Jak wspominał ekspert, podobnie wypowiada się także kościół ewangelicki. Przytoczył wypowiedź jednego z jego przedstawicieli, który uznał, że czasami nie można w sensie moralnym zrobić więcej, niż po prostu patrzeć, jak ofiara cierpi. - To są bulwersujące wypowiedzi, ale one są też niestety częścią opinii publicznej - choć niedużą - i związaną głównie z SPD - podsumował prof. Ireneusz Paweł Karolewski z Uniwersytetu Lipskiego.
-
Przez euro Chorwacja już nie na polską kieszeń? "Panuje jakaś chora propaganda"
-
Nagranie Andrzeja Seweryna wyciekło do sieci. PiS oburzone: Skandaliczna wypowiedź
-
Marsz 4 czerwca w Warszawie. "Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu". Godzina i trasa pochodu
-
PiS ściga się z Braunem? Spot z Auschwitz pojawił się, "by przebić we wzmożeniu patriotycznym posła" Konfederacji
-
"Popełniliśmy błąd". Łukaszenka szokuje, mówiąc o wojnie w Ukrainie
- Wyniki Lotto 3.06.2023, sobota [Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Kaskada, Mini Lotto, Ekstra Pensja, Ekstra Premia]
- Erdogan złożył przysięgę. Rozpoczął trzecią kadencję na stanowisku prezydenta Turcji
- Kaczyński komentuje zaskakujący ruch prezydenta. Czy PiS przyjmie nowelizację "lex Tusk"?
- W Trzebini na korcie tenisowym zapadła się ziemia. "Jeszcze pod wieczór ludzie tam grali"
- Tanio już było. Czy drogie bilety na muzyczne festiwale odstraszyły fanów?