Putin chce oderwać Chersoń od Ukrainy. "Rosjanie będą działali na podstawie faktów dokonanych"
Chersoń, leżący na południu Ukrainy, to największe miasto, które do tej pory udało się Rosji zdobyć i jedno z pierwszych, które znalazło się pod rosyjską okupacją. Teraz Rosjanie, jak podało CNN, przygotowują w obwodzie "referendum w sprawie niepodległości" tego obszaru. Jak zauważył Wojciech Konończuk wicedyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich, wszystko ku temu zmierza. - Drukowanie kart, przygotowanie lokali, także wysyłanie tam FSB - to wskazałoby na to, że referendum jest tylko kwestią czasu - mówił w TOK FM.
Termin głosowania nie jest znany - w zeszłym tygodniu sztab generalny ukraińskiej armii wskazał, że może być ono szykowane na 1 maja. Choć amerykańska stacja CNN twierdzi, że do takiego głosowania może dojść już w czwartek. Zdaniem eksperta OSW, będzie to jednak "pseudoreferendum, które nie będzie miało nic wspólnego z demokratycznym głosowaniem", a "pytanie będzie prawdopodobnie brzmiało: Czy jesteś za utworzeniem Chersońskiej Republiki Ludowej".
- Celem jest oderwanie tego obwodu od Ukrainy, analogicznie jak to miało miejsce w 2014 r., w przypadku tzw. donieckiej i ługańskiej republik ludowych - wskazał. I od razu dodał: "Mimo tego, że nie ma do tego poparcia społecznego tam na miejscu - Ukraińcy codziennie pokazują swój sprzeciw, trwają też demonstracje, Rosjanie będą działali na podstawie faktów dokonanych. Niezależnie od tego jak bardzo teatralne, dekoracyjne i fikcyjne będzie to pseudogłosowanie".
"Kijów próbuje tworzyć ruch partyzancki"
Gość TOK FM był też dopytywany, na ile w mieszkańcach Chersonia jest potencjał do oporu bojowego. - Jakiś czas temu były tego typu incydenty, które wskazywały, że Kijów próbuje tworzyć tam ruch partyzancki. Ale to wymaga więcej czasu - odpowiedział Wojciech Konończyk. - Być może to też jest celem Kijowa, żeby stworzyć tam podziemie zbrojne, które by stawiło opór silom rosyjskim - uzupełnił od razu.
Według niego, "na pewno jest do tego podstawa". - Choć Ukraińcy tam mieszkający mówią na co dzień głównie językiem rosyjskim, to nie przeszkadza im to w zajmowaniu pozycji proukraińskich, patriotycznych, antyrosyjskich zarazem - podsumował.
DOSTĘP PREMIUM
- "Katolicyzm powinien być traktowany jak najsilniejsze narkotyki. Trzeba przed nim bronić dzieci" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Myśliwce F-16 "same wojny nie wygrają". Gen. Bieniek studzi nastroje ws. samolotów dla Ukrainy
- "Bajki o żelaznym wilku". Petr Pavel nie wciągnie Czech bardziej w wojnę. Ale ma ważną rolę do odegrania
- Egzorcyści przywiązali ją do łóżka, namaszczali krocze i okaleczali krzyżem. Tortury w piwnicach kościołów
- Egzorcyści naoglądali się horrorów? "Oczywiście, że tak!". O. Gużyński o specyficznym uwiedzeniu
- Najpierw awanturował się w hotelu, potem ukradł policjantom radiowóz. Agresywny 32-latek zatrzymany
- Steez83 z PRO8L3M-u już nie śledzi polityki. "Są takie momenty, że należy tupnąć nogą"
- AAAA Rakietę tanio sprzedam. Garażowana, niebita, nosi ślady użytkowania
- Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Trwa kolejny finał. Ile pieniędzy już zebrano?
- Ten sondaż może nie spodobać się Donaldowi Tuskowi. Chodzi o powrót na fotel premiera