Grupa cywilów złożona z około stu osób kieruje się na obszary będące pod kontrolą Ukrainy i w poniedziałek ma być w Zaporożu.
"Jutro spotkamy się z nimi w Zaporożu. Dziękujemy naszej ekipie! Pracuje ona obecnie, razem z przedstawicielami ONZ, nad ewakuacją pozostałych cywilów z terytorium zakładów" - napisał Zełenski na Twitterze.
Ewakuację ludności potwierdził Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK). "MKCK potwierdza prace nad ewakuacją ludności Mariupola, w których współpracuje z Organizacją Narodów Zjednoczonych i stronami konfliktu" - poinformowała amerykańska telewizja CNN.
"Najtrudniejsza operacja od początku wojny"
Współpracownik Zełenskiego, parlamentarzysta Dawyd Arachamija nazwał prowadzoną ewakuację "najtrudniejszą operacją od początku wojny". - Teraz już mogę powiedzieć, że powiodła się częściowa ewakuacja cywilów z Azowstalu. Ponad 100 Ukraińców, w tym dzieci, kobiety, ludzie starsi, jest nareszcie bezpiecznych - napisał Arachamija w komunikatorze Telegram.
- Dzisiaj dzięki wysiłkom Biura Prezydenta Ukrainy (kancelarii prezydenta-PAP), Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża, razem z wicepremier Ukrainy, minister ds. reintegracji terytoriów pod tymczasową okupacją - Iryną Wereszczuk, przeprowadziliśmy najtrudniejszą operację od początku wojny. Dwa tygodnie temu wydawała się ona niemożliwa, a tydzień temu - mało prawdopodobna - podkreślił ukraiński polityk. Jak dodał, ci, których ewakuowano, "na własne oczy zobaczyli, jak może wyglądać piekło". - Przed nami jeszcze wiele pracy i wielu ludzi - napisał również.
Azowstal - tu ukryły się setki osób
Kombinat Azowstal to punkt oporu sił ukraińskich w oblężonym przez wojska rosyjskie Mariupolu. W zakładach bronią się pułk Gwardii Narodowej Azow i 36. Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Wraz z wojskowymi w rozległych podziemnych korytarzach i schronach na terenie Azowstalu są cywile; ich liczbę szacowano na około 1000 osób. Podejmowane wcześniej przez stronę ukraińską próby ewakuacji cywilów nie przyniosły rezultatu.
