Ankara przekazała, że nadal zamierza wzywać strony do korzystania z kanałów dialogu i dyplomacji.
- Wierzymy, że wojna zakończy się pokojem jak najszybciej, ale wydaje się, że sytuacja jest z dnia na dzień coraz gorsza - przyznał prezydent Turcji.
Równocześnie Erdogan blokuje przystąpienie do NATO obawiających się Rosji Finlandii i Szwecji. Zeszłotygodniowe spotkania z delegacjami tych państw nie przyniosły przełomu. Szef tureckiej dyplomacji Mewlut Dżawuszolu w piątek podkreślał, że "te kraje powinny podjąć konkretne działania".
- Nasze oczekiwania nie są niemożliwe do spełnienia. One muszą przestać wspierać terroryzm - mówił.
Ankara sądzi, że Finlandia i Szwecja udzielają schronienia osobom powiązanym z Partią Pracujących Kurdystanu, uważaną za organizację terrorystyczną również przez Unię Europejską i USA. Turcji nie podoba się też embargo na eksport broni nad Bosfor wprowadzone przez Helsinki i Sztokholm po intwerencji militarnej Ankary w północnej Syrii trzy lata temu.
W sobotę z Putinem rozmawiali telefonicznie prezydent Francji i kanclerz Niemiec. Emmanuel Macron i Olaf Scholz wezwali rosyjskiego dyktatora do bezpośrednich negocjacji z Wołodymyrem Zełenskim.
