Małpia ospa w Polsce. W Europie już mają skuteczny lek. Kiedy pojawi się w Polsce?

Jak powiedział minister zdrowia Adam Niedzielski, małpia ospa zostanie z nami na dłużej. Tymczasem w kraju wciąż brakuje jedynego skutecznego leku na chorobę. Europejskie hurtownie mają zakaz eksportu tekowirymatu. Czy Polska zostanie bez dostępu do tego medykamentu?

Małpia ospa w Polsce. Jedyny skuteczny lek jest już zarejestrowany w Polsce, ale sprawa nie jest łatwa

Jedynym lekiem stosowanym w leczeniu ospy małpiej, jest tekowirymat, stosowany również w przypadku ospy prawdziwej i wietrznej. Niestety, jest on obecnie nie do dostania w kraju – podaje TVN24. Lek ten jest co prawda zarejestrowany w Polsce, niestety nie ma go w żadnej hurtowni.

Według prof. Tomasza J. Wąsika, kierownika Katedry i Zakładu Mikrobiologii i Wirusologii Śląskiego Uniwersytetu Medycznego, nasz kraj już dawno powinien zabezpieczyć rezerwy tekowirymatu – tak, jak zrobiła to na przykład Szwajcaria. Teraz lek może być nie do dostania. Jak informują lekarze i farmaceuci, hurtownie w Niemczech, Danii czy Holandii, które posiadają tekowirymat w zapasie, dostały zakaz eksportowania go poza granice kraju – informuje TVN24.

Niedzielski: małpia ospa nie jest bardzo zaraźliwa. Na jakie objawy należy zwrócić uwagę?

Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział w poniedziałek 13 czerwca 2022 w rozmowie z Interią, że mechanizmy transmisji monkeypox nie są tak czułe, a zakaźność nie jest duża. 

Jak powiedział Niedzielski, małpia ospa na razie zostanie z nami dłużej – są już kolejni podejrzani o zakażenie. Wszyscy czekają w szpitalu w izolacji na wyniki badań a osoby, które miały z nimi kontakt, są zidentyfikowane przez inspekcję sanitarną.

Jak wygląda ospa małpia? Symptomy monkeypox są wyraźne i przypominają te występujące przy ospie prawdziwej, choć są mniej nasilone. Wśród objawów wymienia się przede wszystkim: 

  • gorączkę, 
  • bóle głowy, 
  • opuchliznę węzłów chłonnych, 
  • wysypkę skórną, która zaczyna się na twarzy i rozprzestrzenia się na resztę ciała – cechą charakterystyczną choroby jest to, że zmiany skórne pojawiają się także na wewnętrznej części dłoni oraz na podeszwach stóp. 

Małpia ospa. Śmiertelność jest bardzo niska, ale powikłania mogą być niebezpieczne

Leczenie ospy małpiej nie jest konieczne, bo w większości przypadków objawy małpiej ustępują same – zwykle po tygodniu lub dwóch tygodniach. 

Niestety, czasem dochodzi do powikłań, takich jak:

  • infekcje skóry,
  • zapalenie płuc,
  • dezorientacja,
  • groźne infekcje oczu.

Najbardziej zagrożone komplikacjami są noworodki, dzieci oraz osoby z osłabioną odpornością. 

Śmiertelność małpiej ospy nie jest duża, choroba powoduje zgon u kilku procent zarażonych – a w przypadku obecnego szczepu eksperci mówią raczej o 1 procencie, czyli wielokrotnie mniej, niż w przypadku ospy prawdziwej, gdzie śmiertelność wynosiła od 30 do nawet ponad 90 proc – informuje PAP.

Małpia ospa w Polsce. Pierwszy zarażony wyszedł ze szpitala do domu

W piątek 10 czerwca 2022 r. poinformowano o pierwszym przypadku małpiej ospy w Polsce. Monkeypox wykryto u osoby mieszkającej na Mazowszu, który wrócił z wyjazdu na Gran Canarię. 

Pacjent trafił na 21-dniową izolację do Wojewódzkiego Szpitala Zakaźnego na ul. Wolskiej w Warszawie. Wyszedł już do domu, lecz wciąż będzie przebywał pod nadzorem sanitarno-epidemiologicznym. 

Jak poinformowała konsultantka wojewódzka w dziedzinie chorób zakaźnych dr n. med. Grażyna Cholewińska, zakażony małpią ospą miał umiarkowany przebieg kliniczny choroby, ze zmianami również o nasileniu umiarkowanym. Dodała, że pacjent był leczony objawowo

TOK FM PREMIUM