Żagań. 2,5-letni chłopczyk wbiegł pod samochód. Opiekująca się nim babcia była pijana
Do tragedii doszło we wtorek, krótko po godz. 14 na ul. św. Michała w Żaganiu. Na miejscu pracują policjanci, pod nadzorem prokuratora ustalając dokładny przebieg i przyczynę wypadku.
Babcia chłopczyka była w stanie nietrzeźwości. Na polecenie prokuratora została zatrzymana do dalszych czynności. Rodzina dziecka zostanie objęta opieką przez psychologa. 27-letni kierowca renaulta był trzeźwy – powiedział PAP rzecznik lubuskiej policji Marcin Maludy.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopczyk był pod opieką swojej babci. W pewnym momencie nagle wbiegł na jezdnię wprost przed nadjeżdżającego renault megane. Na skutek potrącenia dziecko doznało bardzo poważnych obrażeń. Medycy przez godzinę walczyli o jego życie. Bezskutecznie, lekarz stwierdził zgon.
DOSTĘP PREMIUM
- Kowal tłumaczy, po co Zełenskiemu pociski dalekiego zasięgu. "To bardzo prosta rzecz"
- "Dziś nie płacę" i "dzida". Ale potem wracają, bo "pensja przyszła". Plaga kradzieży paliw na stacjach
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
- Ksiądz skazany za antysemickie kazanie. Pierwszy taki wyrok w sprawie katolickiego duchownego
- Jest decyzja sądu ws. aresztu dla Rafała Baniaka
- Joe Biden przyleci do Polski. Kancelaria Prezydenta potwierdza
- Alert RCB. "Jeśli możesz, zostań w domu!". Służby ostrzegają
- Doświadczona, młoda, buntownicza. Platforma Obywatelska [596. Lista Przebojów TOK FM]
- Miasto niczym Koszalin na północnej Lubelszczyźnie
- Śnieżyce przechodzą nad Polską. Bardzo trudne warunki na drogach