Antarktyczne lodowce topnieją tak, że jest się czym martwić. "20 boisk rocznie"

Główne lodowce zachodniej Antarktydy - Thwaites i Pine Island - topnieją w tempie niespotykanym od 5,5 tysiąca lat. A jak tłumaczył w TOK FM prof. Krzysztof Migała z Uniwersytetu Wrocławskiego, pełnią ważną funkcję: blokują lub spowalniają tempo spływu masy lodowej z lądolodu antarktycznego do oceanu.
Zobacz wideo

Amerykańcy i brytyjscy naukowcy zauważyli, że w ciągu ostatnich 30 lat tempo ich topnienia podwoiło się. Jak tłumaczył w Pierwszym Śniadaniu w TOK-u prof. Krzysztof Migała z Zakładu Klimatologii i Ochrony Atmosfery na Uniwersytecie Wrocławskim, te lodowce zachodniej Antarktydy zajmują przynajmniej 60 proc. obszaru Polski. - Niepokój, wynikający z obserwacji czy monitoringu satelitarnego, polega na tym, że bardzo przyspieszyły swoją ucieczkę do morza, z tempem 2 km rocznie. 2 km to jest długość 20 boisk piłkarskich. Jest się czym martwić - ostrzegł ekspert. 

Dodał, że lodowce Thwaites i Pine Island spoczywają na szelfie kontynentalnym. Spełniają tym samym ważną funkcję: blokują lub spowalniają tempo spływu masy lodowej z lądolodu antarktycznego do oceanu. - I problem jest w tym, jeżeli te lodowce szelfowe (...) się zdezintegrują albo rozsypią, to lód antarktyczny z kontynentu zacznie szybciej spływać do morza - wyjaśnił. 

Jeśli stopnieje lód na Antarktydzie, poziom oceanów podniesie się o 56 metrów

Ekspert tłumaczył także, jak duże zasoby słodkiej wody uwięzione są w lodzie: to aż 70 proc., dlatego jego topnienie będzie przekładało się na wzrost poziomu oceanów. 

Największe ilości lodu zawiera Antarktyda - blisko 25 mln kilometrów sześciennych. Co by się stało, gdyby stopił się cały znajdujący się na niej lód? Jak mówił prof. Migała, światowy poziom oceanów podniósłby się aż o 56 m. Dla porównania, "Grenlandia dostarczyłaby takiej katastrofy na poziomie 7 metrów".

Z jakim tempem topnienia lodu musimy się liczyć? Na podstawie obserwacji prowadzonych przez ostatnie 20 lat oceniane jest, że " Antarktyda podnosi tempo wzrostu poziomów oceanów o około 2-3 mm rocznie". - To oznaczałoby, że do końca stulecia poziom globalny (oceanów - red.) może się podnieść przynajmniej o kilkadziesiąt centymetrów - mówił gość Piotra Maślaka. 

I przestrzegał, że konsekwencje takie podniesienia poziomu wód będą ogromne. - Gdyby się tylko przyjrzeć polskiemu wybrzeżu, to na pewno powiększy się Zalew Szczeciński, na pewno Żuławy znikną pod wodą - wymieniał.

Z katastrofą muszą się też liczyć miejsca położone na płaskich, nadmorskich terenach, np. na wyspach indonezyjskich. Jeśli scenariusze topnienia lodu się sprawdzą, całkowicie znikną one pod wodą w ciągu najbliższych 80 latach. 

Czy wiesz, że możesz słuchać TOK FM przez internet bez reklam? W Radiu TOK + Muzyka zamiast reklam usłyszysz muzykę. Kup TOK FM Premium w promocyjnej cenie 1 zł za pierwszy miesiąc, później 13,99 zł za każdy kolejny.

Nie czekaj, wypróbuj Radio TOK FM bez reklam!

TOK FM PREMIUM