Misja kosmiczna Artemis I. Po 50 latach NASA wraca na Księżyc
Artemis I w NASA TV. Można śledzić na bieżąco postępy misji
W grudniu 2022 roku minie dokładnie pół wieku od momentu, kiedy człowiek ostatni raz stanął na Srebrnym Globie. Dzisiejszy start misji Artemis I to nadzieja na początek wieloletniego procesu ustanowienia stałej obecności człowieka w Kosmosie – najpierw na Księżycu, a następnie na Marsie.
Po latach opóźnień i wydaniu ponad 20 mld dolarów, najpotężniejsza dotąd rakieta kosmiczna – Space Launch System (SLS) – wystartuje w poniedziałek 29 sierpnia 2022 roku z amerykańskiego przylądka Canaveral. Wydarzy się to po godzinie 14:33 czasu polskiego.
- W pewnym sensie ciężko przecenić to, jak wielka jest to sprawa, mówiąc historycznie. Będzie to pierwszy raz od 1967 i rakiety Saturn V, kiedy NASA testuje nową rakietę, zaprojektowaną, by ponownie zabrać ludzi na Księżyc – powiedział Casey Dreier, główny doradca ds. polityki kosmicznej Planetary Society, czołowej organizacji zajmującej się eksploracją Kosmosu.
Do startu misji Artemis I zostało zatem tylko tylko kilka godzin. Pracownicy NASA szykują rakietę do lotu. Na stronie NASA TV licznik już ruszył, można na bieżąco obserwować przygotowania do misji.
Rakieta SLS i statek kosmiczny Orion. NASA: Artemis I to dopiero początek
Artemis jest rozpoczętym w 2017 roku amerykańskim programem lotów kosmicznych realizowanym przez NASA, prywatne korporacje i partnerów międzynarodowych (takich jak np. Europejska Agencja Kosmiczna). Celem programu jest ponowne wysłanie ludzi na Księżyc, a w przyszłości – na Marsa.
W trakcie misji Artemis I, rakieta SLS ma wynieść poza orbitę Ziemi bezzałogowy (na pokładzie znajdą się trzy manekiny) statek kosmiczny Orion, który okrąży Srebrny Glob, po czym po 4-6 tygodniach podróży i przemierzeniu niemal 2 milionów kilometrów, wróci na naszą planetę. Po drodze zostawi w przestrzeni kosmicznej aż 10 satelitów, które będą badały Księżyc, a także inne ciała niebieskie znajdujące się blisko Ziemi.
Kolejnymi etapami działań NASA będą:
- Artemis II, czyli lot załogowy o podobnej trasie, co misja Artemis I, który odbędzie się w 2024 roku,
- Artemis III, czyli lądowanie astronautów na powierzchni Srebrnego Globu,
- następnym etapem będzie ustanowienie stacji kosmicznej w orbicie Księżyca wraz z modułem mieszkalnym.
Misja kosmiczna Artemis boryka się z wieloma kłopotami. Czy projekt może się nie udać?
Jak powiedział Casey Dreier, do startu rakiety SLS dojdzie po wielu latach kłopotów:
- Tak właściwie to ten zapowiadany start wszystkich nas trochę zaskoczył. Wmówiliśmy sobie, że to nigdy się nie wydarzy, że nic nie będzie działać, że ten projekt jest przeklęty. Ale myślę, że teraz jest duża szansa, że jednak to się uda, że to jest tuż za rogiem – wyraził nadzieję ekspert.
Skąd takie wątpliwości? Rzeczywiście, cały projekt Artemis borykał się od początku z wieloma kłopotami. Prace nad projektem miały ruszyć w 2011 roku, a rozpoczęły się dopiero w 2017 r. Jego koszty wzrosły finalnie o aż 5 mld dolarów w porównaniu z początkowymi założeniami.
To nie wszystko: w środowisku eksperckim skrót nazwy rakiety SLS żartobliwie rozwijano "Senate launch system" (senacki system startowy) i nazywano go programem utrzymania miejsc pracy dla inżynierów NASA. Wielu pracowników tej agencji uważało, że dużo taniej, lepiej i wydajniej byłoby powierzyć projekt prywatnej firmie. Narzekali również, że technologia SLS jest przestarzała, bo np. w przeciwieństwie do rakiet SpaceX (czyli rakiet amerykańskiego przedsiębiorstwa przemysłu kosmicznego, założonego przez Elona Muska) jest jednorazowego użytku.
- Wszystko to prawda, cała krytyka jest zasłużona – mówił Dreier w rozmowie z PAP.
Wciąż uważa się, że wyznaczony terminarz programu Artemis jest prawdopodobnie zbyt optymistyczny, ponieważ każda kolejna misja będzie coraz bardziej skomplikowana. Ocenia się jednak, że zaangażowanie tak wielu państw i sektora prywatnego (SpaceX ma zbudować księżycowy lądownik) sprawia, że ma ona duże szanse na sukces.
- Za Artemis stoi idea pierwszego w historii poważnego testu dla nas, jako gatunku zdolnego do podróży w Kosmosie – dodał ekspert.
Ile trwa lot na Księżyc? Wkrótce się dowiemy
Człowiek pierwszy raz stanął na Srebrnym Globie w 1969 roku, a po raz ostatni w 1972 roku. Od tego czasu Księżyc odwiedzały już tylko sondy bezzałogowe.
Do tej pory po powierzchni naturalnego satelity Ziemi chodziło zaledwie 12 osób. Teraz, po prawie 50 latach NASA chce, aby loty na Księżyc odbywały się regularnie. Wkrótce dowiemy się, ile dokładnie taka podróż na Srebrny Glob potrwa.
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. Duchowny ostro o polskim Kościele: Rozpusta, rozpasanie, bezrozum
-
PiS "w pewnej defensywie", ale opozycja też musi uważać. "To dziś główny kłopot"
- Hollywoodzcy scenarzyści mogą już wrócić do pracy. Wynegocjowali "niezbędne zabezpieczenia"
- Koniec strefy Schengen bliżej niż dalej? Jest jeden "bezpiecznik"
- Siedzą w szpitalnej sali, a czują się, jak w kosmosie. "Na terenie Polski to nowość"
- Co partie po wyborach zrobią z prawem do aborcji? Jedna nie ma o tym ani słowa w swoim programie
- Co dalej z kontrolami na granicy z Polską? Nieoficjalnie: Niemcy podjęły decyzję