"Rosjanie zabili ponad 7 tys. cywilów". Dane ujawnione przez wiceszefa MSW nie obejmują m.in. Mariupola

Od początku rosyjskiej inwazji ukraińska policja odnotowała 22 tys. rosyjskich ataków, w których ucierpiało 24 tys. obiektów cywilnych; zginęło ponad 7 tys. ukraińskich cywilów - podała w sobotę agencja Ukrinform, cytując wiceministra spraw wewnętrznych Jewhenija Jenina.

Dane przedstawione przez ukraińskiego wiceministra spraw wewnętrznych nie uwzględniają zazwyczaj osób zabitych na terenach okupowanych obecnie przez Rosję, w tym w ostrzeliwanym i bombardowanym przez wiele miesięcy Mariupolu, gdzie bilans cywilnych ofiar mógł być znacznie wyższy.

- Rosjanie w dalszym ciągu ostrzeliwują terytorium niepodległej Ukrainy z maniakalną pasją, nie przerywając ani na chwilę przez 191 dni. Tylko w ostatnim dniu policja otrzymała doniesienia o atakach na 28 miejscowości – powiedział Jewhenij Jenin.

- W tych bezlitosnych atakach giną cywile. Tylko w ciągu ostatniego dnia jednostki śledcze policji państwowej wszczęły prawie 140 postępowań karnych w sprawie przestępstw popełnionych na terytorium Ukrainy przez żołnierzy sił zbrojnych Federacji Rosyjskiej, Republiki Białorusi i ich wspólników – dodał wiceminister.

- Chcę podkreślić, że ostrzały zabijają cywilów. Liczba cywilów zabitych w ciągu tej wojny przekracza już 7 tys. Kolejnych 5,5 tys. cywilów zostało rannych – powiedział Jenin.

"W szpitalu w Enerhodarze cały oddział jest zapełniony zgwałconymi przez Rosjan kobietami"

O zbrodniach, jakich Rosjanie dopuszczają się na cywilnych obywatelach Ukrainy mówiła w TOK FM dziennikarka Lesia Vakuliuk. Przytoczyła relacje, z których wynika, że w okupowanym przez Rosjan Enerhodarze, w którym znajduje się największa w Europie, elektrownia atomowa, dochodzi do gwałtów na kobietach. Jak stwierdziła dziennikarka Ukraine24, w tamtejszym szpitalu cały oddział jest zapełniony zgwałconymi przez Rosjan kobietami.

- Trafiają tam non stop od marca, kiedy to miasto zostało zajęte przez wroga. Te kobiety zachodzą w ciąże po gwałtach i próbują odebrać sobie życie. Dlatego Ukraińcy, którzy o tym słyszą, boją się okrucieństwa Rosjan może nawet bardziej niż katastrofy nuklearnej - podsumowała Vakuliuk w rozmowie z Wojciechem Muzalem.

TOK FM PREMIUM