Rosja. Ponad 1000 osób zatrzymanych podczas protestów przeciwko mobilizacji, którą zarządził Putin
Protesty w Rosji zaczęły się kilka godzin po porannym orędziu Władimira Putina, który ogłosił mobilizację. Demonstracje zorganizowano m.in. w miastach Syberii. Policja rozpędzała protesty, doszło do zatrzymań uczestników.
Znacznie liczniejsze manifestacje odbyły się wieczorem. Jak przekazała wieczorem organizacja OWD-Info, w 38 miastach zatrzymano 1026 osób. Najwięcej demonstrujących zatrzymano w Moskwie - 394 i w Petersburgu - 376.
W dwóch największych miastach Rosji policjanci brutalnie zatrzymywali protestujących podczas marszy i w metrze - relacjonował serwis Meduza. Portal poinformował, że w Moskwie z demonstracji wyniesiono dwie nieprzytomne osoby. Obrońcy praw człowieka przekazali, że uczestnicy demonstracji i dziennikarze byli bici.
W Petersburgu funkcjonariusze kazali kilkorgu zatrzymanym klęczeć pod ścianą.
W Kaliningradzie z kolei zatrzymano ludzi, którzy tańczyli na placu. Nie ma szacunków dotyczących liczby ludzi, którzy wyszli na ulice, aby protestować.
Posłuchaj:
-
Nowy sondaż. Prawie wszystkim rośnie, tylko nie im. To koniec wielkiego boomu?
-
Sprawdziliśmy, co w sklepach myślą o powrocie handlu w niedzielę. Tusk rozwścieczył. "Co mu odbiło?!"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
"To nie jest dar". Ekspert o 2 mld dla Polski. I MON-ie, który kupuje, jakby miał "kartę bez limitu"
-
Ziobro ma zakaz wypowiadania się o Agnieszce Holland i "Zielonej granicy". Jest decyzja sądu
- Co partie po wyborach zrobią z prawem do aborcji? Jedna nie ma o tym ani słowa w swoim programie
- Co dalej z kontrolami na granicy z Polską? Nieoficjalnie: Niemcy podjęły decyzję
- Głosowanie poza miejscem zamieszkania. Co zrobić i do kiedy? [ZASADY I TERMINY]
- Kaczyński i 50 tys. w kopercie. Prokurator nie dała wiary zeznaniom. "To jest wróżka"
- Abp Stanisław Szymecki nie żyje. Senior archidiecezji białostockiej miał 99 lat