UE przedstawiła kolejny pakiet sankcji na Rosję. "Jesteśmy zdeterminowani, by Kreml zapłacił za dalszą eskalację"

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen przedstawiła w środę ósmy pakiet sankcji przeciwko Rosji, ograniczający jeszcze bardziej handel z tym krajem i wprowadzający ograniczenia przeciwko konkretnym osobom. Jest to odpowiedź na dalszą eskalację przez Kreml agresji na Ukrainę.
Zobacz wideo

- W ubiegłym tygodniu Rosja dokonała eskalacji inwazji na Ukrainę. Fikcyjne referenda zorganizowane na terytoriach okupowanych są nielegalną próbą (...) siłowej zmiany granic państw. Mobilizacja i groźba Putina użycia broni jądrowej są dalszymi krokami na ścieżce eskalacji. (...) Jesteśmy zdeterminowani, by Kreml zapłacił za dalszą eskalację. Dlatego proponujemy dziś kolejny pakiet sankcji przeciwko Rosji - poinformowała von der Leyen w oświadczeniu wygłoszonym dla mediów w Brukseli.

Z przedstawionych przez nią szacunków wynika, że nowe ograniczenia handlowe, które mają objąć dalsze zakazy importu rosyjskich produktów, pozbawią Rosję 7 mld euro dochodów. Oprócz tego, poszerzona ma być lista towarów z zakazem eksportu - znajdą się tam komponenty elektroniczne i substancje chemiczne wykorzystywane przez wojsko i przemysł lotniczy.

Poza tym pakiet sankcji stworzy podstawę prawną dla wprowadzenia limitów cenowych na ropę naftową i zabroni obywatelom UE zasiadania we władzach rosyjskich przedsiębiorstw państwowych.

Towarzyszący von der Leyen szef unijnej dyplomacji Josep Borrell podał z kolei, że zostanie rozszerzona lista osób i podmiotów objętych sankcjami indywidulanymi.

Hiszpan wezwał także społeczność międzynarodową, by nie uznawała fikcyjnych referendów organizowanych przez Rosję na okupowanej Ukrainie. - Poprzez nielegalne referenda Kreml realizuje ten sam scenariusz, który widzieliśmy już w Gruzji w 2008 roku i na Krymie w 2014 roku - powiedział Borrell, dodając, że są to naruszenia prawa międzynarodowego i zasad zawartych w Karcie Narodów Zjednoczonych.

Posłuchaj podcastu!

TOK FM PREMIUM