Co po aneksji Chersonia i Zaporoża? Radziwinowicz: Doktryna Rosji zakłada więcej radykalnych środków
Dekretami podpisanymi w nocy z czwartku na piątek Władimir Putin przyznał niepodległość Chersonia i Zaporoża. W popołudniowym przemówieniu prezydent Rosji mówił już wprost o aneksji okupowanych przez Rosjan obwodów: donieckiego, ługańskiego, chersońskiego i zaporoskiego. - Ludzie z tych regionów dokonali jednoznacznego wyboru. Chcą być częścią Rosji - ogłosił Putin.
Operacja z organizacją pseudoreferendów i decyzją o przyłączeniu tych terenów do Rosji wzmogła spekulacje dotyczące użycia przez Władimira Putina broni atomowej. Bo ostrzał okupowanych terenów będzie uznany za atak na terytorium Rosji.
- Doktryna wojenna Rosji zakłada więcej radykalnych środków - komentował w TOK FM dziennikarz "Gazety Wyborczej" Wacław Radziwinowicz. Jak podkreślił, "Putin zawsze gra na podwyższanie stawek, ale niekoniecznie od razu sięga po najwyższą". - W tym przypadku, jeżeli trzeba, broni suwerenności czy żywotnych interesów egzystencjalnych Rosji - dodał gość "Pierwszego Śniadania w TOK FM".
Jak stwierdził, oprócz wysłania nowo zmobilizowanych na zaanektowane tereny czy zdetonowanie taktycznej broni atomowej, jest jeszcze coś, "na co Rosja postawi jeszcze prędzej, jeżeli będzie w stanie".
- Jest to totalne niszczenie infrastruktury ukraińskiej przy pomocy konwencjonalnej broni, np. rakiet wystrzeliwanych z bombowców strategicznych. Słychać z Moskwy głosy, że bez gazu, bez prądu, bez wody, bez dostaw I bez kolei Ukraina sobie nie poradzi i zamarznie zimą - wyjaśnił gość Piotra Maślaka.
- Jest jeszcze inny środek, skierowany nie tyle przeciwko Ukrainie, ile przeciwko nam samym, m.in. Polsce, a więc sankcje gospodarcze: odcięcie od wszelkich dostaw ropy, gazu, ale nie tylko. Bo przecież i rzadkich metali i wszystkiego, na co Rosja ma monopol - zauważył.
Za Nord Stream jednak nie stoi Kreml? "Przestępstwa nie popełnia ten, który na tym traci"
Na ile w taką strategię może wpisywać się atak na gazociągi Nord Stream? Od ujawnienia informacji o pierwszych przeciekach wielu od razu wskazało, że stoi za tym Rosja.
- Przestępstwa nie popełnia ten, który na tym traci. A Rosja strasznie na tym traci - stwierdził Wacław Radziwinowicz. Jako kraje, które zyskują na wyciekach gazu z gazociągów Nord Stream, wymienił Stany Zjednoczone, które walczą o energetyczny rynek Europy oraz Polskę i Ukrainę, które mają w tej chwili gazociągi rezerwowe.
- Poza tym, że w arsenale Putina są liczne kije, w tym i jądrowy, jest i jeszcze trochę marchewek. Myślę o konflikcie nie o tyle z Ukrainą, co z Europą. Putin stawia na to, że jego armia jakoś będzie sobie trzymać front na Donbasie, a tymczasem na Europę nadciągnie nowy sojusznik, czyli zima. Będziemy zamarzać i społeczeństwa europejskie, co widać w wielu, krajach będą coraz bardziej domagały się od swoich władz, żeby spokorniały wobec Rosji i poszły na ustępstwa w imię tego, żeby Putin odkręcił gaz - mówił dziennikarz "GW" w rozmowie z Piotrem Maślakiem.
-
Rząd opozycji zgrilluje PiS? "Wyborcy mają obiecane igrzyska i je dostaną" [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
-
O czym jest "Zielona granica"? "Polska jest tam na drugim planie"
-
Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"
- Łódzka odsłona afery wizowej. Szczerba o "załatwiaczach". "To nas przeraziło"
- Horror na S7 pod Warszawą. Auto zderzyło się z łosiem. Trzy osoby ranne, w tym dziecko
- Prawo i Sprawiedliwość ucieka konkurentom. Konfederacja wraca na podium [SONDAŻ]
- Takiej inwestycji Warszawa jeszcze nie widziała. "Myślę, że urzędnicy się przejęli"
- W Olsztynie nie ma świętowania Dnia bez Samochodu. Miasto podaje jeden powód