Mianowanie Gierasimowa oznacza, że Putin chce długiej wojny. Analiza amerykańskiego ISW
Walerij Gierasimow przy tym - zdaniem ekspertów - nie będzie w stanie osiągnąć maksymalistycznych celów inwazji zakładanych przez Putina.
"Putin kilkakrotnie demonstrował, że źle rozumie możliwości sił rosyjskich i nie zaniechał maksymalistycznych celów wojennych na Ukrainie. Mógł mianować Gierasimowa - najwyższego rangą oficera w wojskach Rosji - jako następcę kilku dowódców teatru wojennego, by nadzorował on dużą ofensywę, której - według mylnych raczej ocen Putina - siły rosyjskie mogą dokonać w 2023 roku" - czytamy w analizie.
"Awans Gierasimowa jest zapewne w części decyzją polityczną"
"Nominacja Gierasimowa i ogólna restrukturyzacja dowodzenia mają zapewne na celu zasygnalizowanie, zarówno na świecie, jak i w Rosji, przywiązania Kremla do tradycyjnej struktury władzy w ministerstwie obrony i chęć Putina, by toczyć w Ukrainie długą wojnę" - oceniają analitycy.
Zwracają uwagę, że Gierasimow został teraz zwierzchnikiem dotychczasowego dowódcy inwazji gen. Siergieja Surowikina, co - ich zdaniem - jest decyzją polityczną o umocnieniu ministerstwa obrony Rosji w wewnętrznej rywalizacji o władzę. W trakcie wojny w 2022 roku resort obrony znajdował się w konflikcie z frakcją reprezentowaną przez Jewgienija Prigożyna, założyciela oddziałów najemniczych Grupy Wagnera, a Surowikina uważano za rywala ministra obrony Siergieja Szojgu - przypomina ISW. "Awans Gierasimowa jest zapewne w części decyzją polityczną, której celem jest osłabienie frakcji przeciwników ministerstwa obrony, i sygnałem dla Prigożyna oraz innych uczestników (sporu), by mniej krytykowali ten resort" - podsumowują analitycy.
Jednakże - zdaniem ISW - nie należy się spodziewać, by Gierasimow "szybko ożywił i zreformował prowadzenie wojny", tak by osiągnąć maksymalistyczne cele stawiane przez Putina. Szef Sztabu Generalnego będzie, jak się wydaje, dowodził "zdezorganizowaną strukturą dowodzenia, nękaną endemicznymi, trwałymi i wzajemnie wzmacniającymi się zaniedbaniami"; Gierasimow sam, poprzez swoją rolę w rozpoczęciu wojny przyczynił się do tych niepowodzeń - wskazuje think tank. Podkreśla, że szef Sztabu Generalnego zaakceptował przed lutym 2022 roku plany Kremla dotyczące inwazji na Ukrainę i jest mało prawdopodobne, by teraz zaczął się Putinowi sprzeciwiać.
ISW, podobnie jak we wcześniejszych analizach, prognozuje podjęcie przez Rosję w 2023 roku prób decydującego ataku na froncie, być może w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy. Najbardziej niebezpiecznym scenariuszem pozostaje atak na północną Ukrainę z kierunku Białorusi.
Na front trafią kolejne oddziały stworzone z byłych więźniów
Osobno ISW rozważa dalszy rozwój angażowania Grupy Wagnera w działania zbrojne. Think tank podkreśla, że w Rosji pojawiły się doniesienia, iż Putin potajemnie ułaskawił przestępców werbowanych w rosyjskich więzieniach do Grupy Wagnera. Będzie do bodźcem do dalszego naboru przestępców do tych oddziałów i przyznaniem im znacznej dozy bezkarności w działaniach na Ukrainie. Na front trafią kolejne nieprofesjonalne, źle wyszkolone i dopuszczające się okrucieństw oddziały - wskazują amerykańscy analitycy.
Ministerstwo obrony w Moskwie ogłosiło w środę, że Gierasimow, od 2012 r. szef rosyjskiego Sztabu Generalnego, zastąpi gen. Surowikina na stanowisku dowódcy policzonej grupy wojsk w tzw. specjalnej operacji wojskowej, jak Moskwa nazywa inwazję na Ukrainę. Surowikin będzie zaś jednym z trzech zastępców Gierasimowa jako dowódcy.
Posłuchaj podcastu:
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Awantura z Polską to temat numer jeden w Ukrainie. Obrywa się też Zełenskiemu
-
Opera na obrzeżach Łazienek Królewskich. Część mieszkańców oburzona. "Co oni robią?"
-
Uchodźcy z granicy. Trafili do szpitala i wcale nie chcą go opuszczać. "To im uratuje życie"
-
Konfederacja w Katowicach. Pod Spodkiem buczenie. "Niech wiedzą"
- "Jestem ultraortodoksyjną Żydówką i teściową leworęcznego rebego". O świecie europejskich chasydów w XXI wieku [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Od wkładek do butów po nowojorską giełdę. Tak najbrzydsze sandały świata doszły na szczyt
- Tusk: Wprowadzenie 60 tys. zł kwoty wolnej od podatku to nadal oznacza także "trzynastkę" i "czternastkę"
- "Najlepiej wyrzuć na śmiecie jak obierki". Tajemnica "dzieci z beczki"
- W Chersoniu nie działa alarm przeciwlotniczy. Ludzie nie nadążają ukrywać się w schronach