Wojska Putina chcą okrążyć Bachmut. BBC wskazuje jasny cel Rosji
Stupoczki, a także m.in. Bachmut znalazły się wśród miejscowości wymienionych w raporcie sztabu jako tereny bezpośrednich starć z rosyjskimi wojskami. W ocenie BBC świadczy to o pogarszającej się sytuacji obrońców Bachmutu, ponieważ ewentualne przejęcie przez wroga kontroli nad trasą do Kostiantyniwki odcięłoby garnizon w mieście od wsparcia, a przynajmniej znacznie utrudniło dostawy zaopatrzenia.
Jak dodano, Stupoczki są położone na południowy zachód od Bachmutu, a zatem działania agresora na tym kierunku wskazują na dążenie wroga do okrążenia miasta. Wcześniej rosyjskie siły próbowały przeprowadzić natarcie na Bachmut ze wschodu, południowego wschodu i północy.
Komunikat sztabu może też pośrednio świadczyć o tym, że walki trwają już nie na przedmieściach Bachmutu, ale w samym mieście - zauważyła BBC. "Wróg dokonywał nieudanych prób szturmu na kierunkach łymańskim, awdijiwskim i zaporoskim. Kontynuuje działania ofensywne na kierunku bachmuckim" - napisano w porannym raporcie na Facebooku.
W ocenie BBC brak wzmianki o "nieudanych" szturmach przeciwnika pod Bachmutem może wskazywać na zmianę sytuacji operacyjnej na tym odcinku frontu.
Oddziały agresora próbują zająć Bachmut od sierpnia 2022 roku. Trwają tam obecnie najcięższe i najkrwawsze działania zbrojne w wojnie Rosji z Ukrainą. W ocenie lojalnych wobec Kijowa władz obwodu ługańskiego, w pobliżu Bachmutu, poważnie zniszczonego w wyniku ostrzałów nieprzyjaciela, mogło w listopadzie ubiegłego roku walczyć nawet do 2 tys. więźniów zmobilizowanych na wojnę w rosyjskich zakładach karnych.
W drugiej połowie grudnia ukraińskie władze i media, a także rosyjskie propagandowe kanały na Telegramie i obserwatorzy z krajów zachodnich potwierdzali, że siły rosyjskie zostały wyparte z południowych i wschodnich przedmieść Bachmutu. Jak wówczas donoszono, agresorzy nie kontrolowali tam ani jednej dzielnicy mieszkaniowej. Podobne informacje pojawiły się również na początku stycznia.
Przed rosyjską inwazją Bachmut liczył ponad 70 tys. mieszkańców. Według szacunków władz w Kijowie może tam obecnie przebywać 7-10 tys. osób.
Posłuchaj podcastu!
-
Marsz Miliona Serc zadedykowano pani Joannie, ale nikt jej nie zaprosił. "Moja historia została wykorzystana"
-
Nagły zwrot Niemiec. "Traktują Ukrainę jako zasób"
-
Spór o religię w lubelskim liceum. "Mamy się tłumaczyć?". Rodzice oburzeni, dyrekcja dementuje
-
Mniejsze parówki, cieńszy papier toaletowy. Trwa masowe mydlenie oczu konsumentom
-
Gdyby nie on, Ruda Śląska mogłaby wyglądać zupełnie inaczej. "To bardzo źle, że nie został upamiętniony"
- Szef dyplomacji UE odwiedził Odessę. "Będziemy z Ukrainą tak długo, jak będzie trzeba"
- Twitter, czyli "syndrom Szymborskiej-Gołoty". Prof. Matczak o "igrzyskowości polityki" [FRAGMENT KSIĄŻKI]
- Wybory na Słowacji. Kolejki w Bratysławie. Kilka skarg na naruszenie ciszy wyborczej
- Wypadek na A1. Łódzka policja wydała oświadczenie: Kierowcą nie był funkcjonariusz ani jego syn
- Orlen dba o nastroje wyborców, prezes Glapiński melduje prezesowi wykonanie zadania. A po wyborach "choćby potop"