"To zbrodnia". Reżim Asada nie dopuszcza pomocy do ofiar? "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
Według ostatnich danych, w wyniku poniedziałkowego trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,7 i następujących po nim wstrząsów wtórnych w Turcji i Syrii zginęło ponad 5 tys. osób. Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan ogłosił wprowadzenie trzymiesięcznego stanu wyjątkowego w 10 prowincjach kraju doświadczonych przez trzęsienie ziemi.
Jak podkreślił w "Połączeniu" w TOK FM Adam Michalski z Ośrodka Studiów Wschodnich, ofiar będzie jednak znacznie więcej, bo szanse na przeżycie znacznie zmniejsza mróz. - Dochodzą już do nas pierwsze informacje, że osoby, które teraz są z tych gruzów wyciągane, ewidentnie żyły przez pewien moment po trzęsieniu ziemi, ale niestety zamarzły - wskazał rozmówca Jakuba Janiszewskiego. Michalski podał, że nocą w niektórych regionach temperatura spada i utrzymuje się przez wiele godzin nawet na poziomie -8 stopni Celsjusza. - Osoby, które leżą pod gruzami nie mają za dużo czasu, żeby w tych warunkach przetrwać. I obawiam się, że z upływem kolejnych dni liczba osób zmarłych, wyciąganych z tych budynków będzie gwałtownie rosnąć - powiedział analityk OSW.
Reżim Asada nie dopuszcza pomocy. "Ludzie pod gruzami są skazywani na śmierć"
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował we wtorek, że w trwającej akcji poszukiwawczo-ratunkowej zaoferowało pomoc 70 krajów świata. Na miejscu jest już m.in. polska grupa ratownicza HUSAR Poland. Prezes Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej dr Wojciech Wilk alarmował w TOK FM, że dużo gorsza sytuacja jest jednak w rządzonej przez Baszara al-Asada Syrii.
- O ile Turcy sobie doskonale poradzili z zaangażowaniem wsparcia ze strony społeczności międzynarodowej, to Syryjczycy, gdzie też są bardzo znaczące zniszczenia, powiedzieli: "Nie, nie potrzebujemy żadnej pomocy". Co jest zbrodnią - ocenił w rozmowie z Agnieszką Lichnerowicz.
I dodał, że "teraz dla ludzi, którzy są pod gruzami budynków, każda godzina jest na wagę życia, a po prostu są skazywani na śmierć". - W normalnych warunkach pogodowych osoba pod gruzami ma 72 godziny, jeśli w tym czasie zostanie wydobyta ma duże szanse na przeżycie. Tam jest temperatura około zera. Jeżeli ktoś był w swoich ubraniach domowych, grozi mu śmierć z wyziębienia. Obawiam się, że sytuacja będzie bardzo ciężka - mówił.
Ponadto akcja ratunkowa na tych terenach jest utrudniona przez trwającą od kilkunastu lat wojnę w Syrii. - To przede wszystkim obszary kontrolowane przez rebeliantów syryjskich i tutaj m.in. wchodzi w grę polityka międzynarodowa. Jeszcze kilka lat temu było kilka przejść granicznych pomiędzy Turcją a Syrią, przez które można było przepuszczać pomoc międzynarodową. Nacisk Rosji w Radzie Bezpieczeństwa ograniczył tę liczbę do jednego. Zostało ono uszkodzone wskutek trzęsienia ziemi - podkreślił dr Wilk.
Prezes PCPM dodał, że to właśnie przy granicy znajdują się największe skupiska uciekinierów przed wojną. - Te obozy dla uchodźców na zdjęciach satelitarnych są dosłownie przyklejone do granicy tureckiej, bo ci ludzie myślą, że tam nie będą bombardowani. A ten obszar jest niestety bardzo blisko uskoku tektonicznego. Więc tam, gdzie ludzie szukali bezpieczeństwa, tam ich dosięgło trzęsienie ziemi - wskazał.
Jak podkreślił, do ofiar dotarło wciąż niewielu ratowników. Pomocy udziela głównie syryjska grupa Białe Hełmy. - To taka straż pożarna na sterydach. Bo robią też całą masę innego ratownictwa. Oni się dwoją i troją, ale jest ich mało, a potrzeby są ogromne - podsumował dr Wojciech Wilk.
Posłuchaj audycji:
-
Molestował nieletnich i współpracował z SB. Kim był "bankier" Jana Pawła II? "Żył jak pączek w maśle"
-
"Trwa walka nerwów". Gen. Bąk wskazuje, kiedy spodziewać się "istotnych zmian" na ukraińskim froncie
-
Poseł Rutka cytuje hejterskie teksty z TVP. O kim mowa? Karolina Lewicka zgadła od razu
-
W Holandii stworzyli cmentarz, bo Polki "zaczęły pytać, jak mogą pożegnać swoje dzieci"
-
Katolicka "sekta" w Częstochowie. "Wieczorem wybuchały krzyki dzieci, płacz i odgłosy uderzeń"
- Dawid Kubacki kończy sezon. "Nie to jest teraz najważniejsze"
- Ile może dorobić emeryt w 2023 r.? Od 1 marca obowiązują nowe limity
- Dni wolne w 2023 roku. Kiedy warto zrobić sobie długi weekend?
- Waloryzacja emerytur 2023. Na takie podwyżki mogą liczyć seniorzy
- Ciężko ranny w Ukrainie polski wolontariusz będzie operowany w Dnieprze