Turcja. Polscy strażacy wydobyli spod gruzów już dziewięć osób. "Brawo, jesteście mistrzami!"

Strażakom w Turcji udało się wydobyć spod gruzów kolejną, 9. już żywą osobę - 13-letnią dziewczynkę - poinformował w środę nad ranem komendant główny Państwowej Straży Pożarnej Andrzej Bartkowiak. Nasza grupa cały czas w akcji - dodał.

"5.51 czasu lokalnego 9. osoba żywa wydobyta (dziewczynka lat 13). Nasza grupa cały czas w akcji. Kolejna bardzo dobra informacja. Brawo" - przekazał Bartkowiak za pośrednictwem Twittera.

We wtorek przed północą Państwowa Straż Pożarna poinformowała, że strażakom udało się wydobyć spod gruzów kolejne pięć żywych osób - 17-latkę i 4-osobową rodzinę; wówczas było 8 uratowanych.

Rzecznik KG PSP bryg. Karol Kierzkowski przekazał w nocy, że pod gruzami zlokalizowano jeszcze kilka osób, ratownicy starają się do nich dotrzeć. Dodał, że w ramach polskiej grupy HUSAR Poland, we wtorek do godziny 24.00 czasu polskiego (lokalnie 2.00) pracowały cztery zespoły - Alfa, Bravo, Charlie, Delta, każdy po 15 ratowników.

Polska grupa poszukiwania ludzi uwięzionych pod gruzami rozpoczęła we wtorek po południu, po godz. 15 komendant główny poinformował, że polscy ratownicy uratowali pierwszą osobę, a przed godz. 18 - kolejną.

- W naszej grupie są cztery zespoły, które normalnie pracują w formule dwa plus dwa, czyli dwa zespoły pracują, a dwa odpoczywają. Ze względu na warunki pogodowe i na to, że w tej akcji bardzo ważny jest czas, zdecydowaliśmy, że będziemy pracować całą noc, bo może się okazać, że jutro już nie będzie kogo szukać - powiedział Borowiec.

Polska grupa ratownicza we wtorek kierowała się z lotniska w Gaziantep do Adiyaman. Po drodze została jednak zatrzymana przez mieszkańców Besni. Informowali, że w mieście zawaliło się blisko 30 domów. Prosili o pomoc. Brygadier Borowiec relacjonował, że Polacy byli prawdopodobnie pierwszą grupą zagraniczną, która dotarła w ten rejon. Po konsultacji z tureckimi władzami zostali w Besni i zaczęli budować obozowisko. W Adiyaman, oddalonego o 50 km na zachód od Besni, będą działać inne ekipy ratownicze.

Polska grupa HUSAR Poland w Turcji wylądowała w nocy z poniedziałku na wtorek. Tworzy ją 76 strażaków Państwowej Straży Pożarnej i osiem wyszkolonych psów. Z grupą pojechało pięciu członków Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej (anestezjolog, pielęgniarz i trzech ratowników medycznych).

Trzęsienie ziemi o sile 7,7 w skali Richtera wstrząsnęło w poniedziałek wczesnym rankiem obszarem na pograniczu Turcji i Syrii. Kolejne wstrząsy o sile 7,5 stopnia wystąpiły ponownie na tym samym obszarze w południe. Zginęło ponad pięć tysięcy ludzi.

TOK FM PREMIUM