"Sleepy Joe" w Kijowie zaskoczył cały świat. "Putin popełnił okropny błąd"
W poniedziałek Joe Biden odbył ukrywaną do ostatniej chwili wizytę w Kijowie. Amerykański prezydent spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim oraz złożył hołd ofiarom wojny. Biden zapowiedział też wart pół miliarda dolarów pakiet pomocy wojskowej dla Ukrainy.
Pod wrażeniem postawy amerykańskiego przywódcy był Włodzimierz Cimoszewicz, poseł do Parlamentu Europejskiego, były premier i minister spraw zagranicznych. - Przypomniałem sobie jak dwa lata temu, przed wyborami prezydenckimi, Donald Trump z lekceważeniem mówił o Bidenie jako o starszym panu, który być może nie do końca wszystko kojarzy i nazywał go "sleepy Joe". No więc "sleepy Joe" zaskoczył cały świat - powiedział w TOK FM.
Jak podkreślił w rozmowie z Karoliną Lewicką, Biden wysłał "niezwykły i klarowny sygnał" zarówno do narodu ukraińskiego, jak i do Moskwy. - Do Ukraińców, że mają sojusznika na którym mogą polegać, a do Moskwy, że Putin nie może wygrać - wskazał. - Myślę, że ten sygnał został odebrany przez cały świat, także w Pekinie - dodał i przypomniał, że ostatnio pojawiały się informacje, że Chiny rozważają możliwość dostaw broni do Rosji. - Chińczycy muszą teraz trzy razy pomyśleć o tym swoim zamiarze - stwierdził Cimoszewicz.
Według gościa "Wywiadu Politycznego", wizyta Bidena w Kijowie to wydarzenie bez precedensu. - Trochę na takiej zasadzie pojedynku w blasku słońca, kto pierwszy mrugnie okiem. Dowiedzieliśmy się już po fakcie, że kilka godzin wcześniej Amerykanie poinformowali Moskwę o swoich planach. Oficjalne tłumaczenie jest takie, żeby nie doszło do niechcianej kolizji jakiegoś zdarzenia. Ale w ten sposób się również odsłonili - relacjonował Cimoszewicz. - Teoretycznie Putin mógł grać na nerwach, ostrzeliwać przedmieścia Kijowa, żeby zobaczyć czy Biden się schowa. To jednak Putin w ten sytuacji mrugnął okiem - mówił.
"Putin popełnił okropny błąd"
Jak pokazał swoją wizytą Biden, rok po wybuchu wojny, Zachód wciąż się nie przestraszył i stoi po stronie Ukrainy. - Nie jest mi obca i taka myśl, że Putin popełnił okropny błąd. Za wcześnie rozpoczął walkę o pozycjonowanie Rosji w nowym układzie geopolitycznym na świecie. I natrafił na kontrę - powiedział Cimoszewicz i dodał: - Stworzył w gruncie rzeczy dla świata zachodniego pod przywództwem Stanów Zjednoczonych dobrą okazję, żeby poskromić imperialne ambicje Rosji i rozwiązać jeden z trudnych problemów na obecnej mapie politycznej świata.
Zdaniem Cimoszewicza, wizyta Bidena najprawdopodobniej "wywróciła do góry nogami" przygotowania Putina do wygłoszenia wtorkowego orędzia do Rosjan. - Biden rzucił wyzwanie: "Jestem tutaj. Pokaż, czy jesteś wystarczająco odważny, czy siedzisz gdzieś tam w swoim schronie, jeździsz pociągiem pancernym i wszystkiego się boisz". Putin musi na to jakoś zareagować. On, który zawsze uprawiał kult macho, w tej chwili wygląda bardzo kiepsko na tle Bidena - wskazał były premier.
W co gra Pekin?
Swój własny plan pokojowy dla Ukrainy w rocznicę wojny chcą przedstawić Chiny. Konsultują go m.in. z Francją czy Niemcami. Jednocześnie oskarżają USA o podżeganie do walk. W co gra Pekin? - Bardzo możliwe, że chcą doprowadzić do jakichś rozdźwięków we wspólnocie zachodniej, w tym w NATO. Ale nie sądzę, żeby to było realistyczne oczekiwanie - ocenił Cimoszewicz.
Jak mówił, chociażby prezydent Francji skorygował już swoje stanowisko i obecnie twierdzi, że na negocjacje przyjdzie czas po zwycięstwie nad Rosją. - Obowiązuje i musi obowiązywać ta formuła wygłaszana przez Bidena, że to Ukraińcy muszą zdecydować na jakich warunkach negocjacje miałyby się odbyć. Zachód nie może popełnić tragicznego błędu z 1938 roku z konferencji z Monachium. Nic ponad głowami Ukraińców - podkreślił europoseł.
-
Niemcy wprowadzą kontrole na granicach z Polską. "To porażka rządu i prezesa Kaczyńskiego"
-
Orgia księży w Dąbrowie Górniczej. "Nie da się przejść obojętnie". Prezydent miasta zawiesza współpracę z diecezją
-
Zapytaliśmy Polaków o partie drugiego wyboru. "Wyniki frustrują sztabowców Prawa i Sprawiedliwości"
-
Katastrofa w seminariach i "ciemna noc" Kościoła. "Stworzono w nim eldorado dla przestępców"
-
Śmiertelne potrącenie 19-latki. Jest wyrok w głośnej sprawie kierowcy autobusu
- Kontrole na granicy z Niemcami. "Rząd Scholza musi działać i robi to spektakularnie"
- "Chłopi" kandydatem do Oscara. "Zielona granica" miałaby większe szanse?
- Konfederacja leci w dół. "Mentzen lepiej wypadał na TikToku, niż w rzeczywistości"
- Czy w Polsce zabraknie paliwa? Orlen apeluje do kierowców
- Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Nowe ustalenia biegłego