Ciężko ranny w Ukrainie polski wolontariusz będzie operowany w Dnieprze

Ciężko raniony w Ukrainie polski wolontariusz będzie operowany w szpitalu w Dnieprze. Jego transport do Polski będzie możliwy prawdopodobnie w weekend - dowiedziała się PAP od wiceszefa Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej Sławomira Butkiewicza. Drugi lżej ranny wolontariusz już w czwartek ma być we Lwowie, skąd pojedzie do Poznania.
Zobacz wideo

W sobotę polska inicjatywa pomocowa "Nehemiasz" podała, że jej dwaj wolontariusze zostali ranni w wyniku rosyjskiego ostrzału na wschodzie Ukrainy i znajdują się w szpitalu w Dnieprze. Lżejsze rany odniósł mieszkający na stałe w Polsce obywatel Ukrainy. Z kolei ciężej ranny został obywatel Polski. W wyniku ostrzału doznał on rozległych obrażeń jamy brzusznej.

W poniedziałek Sławomir Butkiewicz zastępca szefa Zespołu Pomocy Humanitarno-Medycznej przy KPRM poinformował PAP, że lżej ranny mężczyzna jest w stanie ogólnym dobrym. - Jego transport jest przewidziany na najbliższe dni. W czwartek lub w piątek ma znaleźć się we Lwowie. Dalej zostanie przetransportowany do Poznania - przekazał.

Drugi wolontariusz najprawdopodobniej w poniedziałek przejdzie operację w szpitalu w Dnieprze. - On jest tam pod bardzo dobrą opieką lekarską. To jest bardzo dobry szpital. Będzie operowany w Dnieprze przez ten zespół, który się nim wcześniej opiekował. Jego stan jest poważny, ale stabilny - podkreślił Butkiewicz.

Wiceszef ZPHM poinformował przy tym, że transport ciężej rannego wolontariusza, możliwy byłby około weekendu. - Jego transport jest przewidywany około weekendu. Niewykluczone, że będzie to nawet przyszły poniedziałek lub wtorek. Jest w tak poważnym stanie, że lepiej, aby pobył dzień lub dwa dłużej w tym szpitalu, niż miałoby stać się coś w trakcie tak długiego transportu - powiedział.

TOK FM PREMIUM