Robert Lewandowski o "aferze premiowej". Zaskoczył kibiców

- Przepraszam kibiców za tzw. aferę premiową, za to, że jako kapitan w odpowiednim momencie tego nie powstrzymałem - rozpoczął Robert Lewandowski oficjalną konferencję prasową w Pradze przed piątkowym meczem z Czechami w eliminacjach mistrzostw Europy

Lewandowski po raz kolejny odniósł się do kwestii premii, jaką za awans do 1/8 finału mistrzostw świata mieli otrzymać piłkarze reprezentacji Polski. - Chcę przeprosić kibiców, że jako kapitan nie powstrzymałem tych wydarzeń w odpowiednim momencie i przez to przeistoczyło się to w tzw. aferę premiową. Sprawa nie była poważna i realna, mieliśmy kilka okazji, żeby zamknąć temat, przerwać dyskusję. Zapłaciliśmy za to cenę, można to było załatwić inaczej - powiedział Lewandowski.

- Nie zrobiliśmy w tej sprawie wszystkiego tak, jak potrzeba - dodał i podkreślił, że jako reprezentacja "zamykamy temat".

- Sprawa premii nigdy nas nie podzieliła i nie podzieli"- podsumował ten wątek.

O piątkowym meczu powiedział, że to początek nowego rozdziału, z nowym trenerem. -Chcemy zwyciężyć i zabrać do Warszawy trzy punkty - podkreślił Lewandowski.

TOK FM PREMIUM