Drugi był kolejny Słoweniec Anze Lanisek, a trzeci Austriak Stefan Kraft, który zapewnił sobie "Małą Kryształową Kulę" w lotach narciarskich. Zajc pokonał Laniska o 0,1 pkt.
Na 17. pozycji został sklasyfikowany Aleksander Zniszczoł, który w finale wylądował na 235,5 m i ustanowił rekord życiowy. Paweł Wąsek ukończył zawody na 28. miejscu.
Norweg Halvor Egner Granerud, który już wcześniej zapewnił sobie zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, zajął 13. lokatę. Kryształową Kulę zdobył po raz drugi. Poprzednio najlepszy był w sezonie 2020/21.
Czterokrotnie po Kryształową Kulę sięgał Adam Małysz - w latach 2001-2003 oraz w 2007 roku. Cztery razy dokonał tego też Fin Matti Nykaenen, a trzy razy Austriak Andreas Goldberger. Dwukrotnie udało się to m.in. Kamilowi Stochowi - w 2014 i 2018 roku.
"Jechałem na oparach energetycznych"
- Sezon kończę pozytywnym akcentem, to cieszy - przyznał Kamil Stoch po tym, jak w serii finałowej po lądowaniu na 231,5 m otrzymał cztery razy najwyższą notę po 20 pkt. Zawodnik dodał, że ten skok był dobry, ale to nigdy nie gwarantuje wysokich ocen. - Czasami sądzę, że było OK, a noty są niskie, a gdy obawiam się, że trochę zawaliłem, to dostaję wyższe niż się spodziewałem - dodał.
Przyznał, że niedzielny konkurs w Planicy był dla niego trudny. - Jechałem na oparach energetycznych, to było zakończenie trudnego i ciężkiego sezonu. Nic w tym roku, także w Planicy, nie dostałem za darmo, wszystko trzeba samemu "wydrapać". Walczyliśmy na maksa, do ostatniego tchu - ocenił Stoch.
W jego opinii dwa ostatnie sezony były trudne i wyczerpujące. Ale było w nich także trochę pozytywów. - Niektóre konkursy technicznie były dobre, niewiele brakowało do podium, czy nawet do zwycięstwa. Teraz muszę dokonać analizy tego, co się wydarzyło, ustalić, czego mi naprawdę brakuje. Co można ulepszyć, gdzie mam jeszcze rezerwy. Po Planicy mam poczucie, że nadal potrafię daleko latać. Ale zadra, że czegoś nie zrobiłem lepiej niż można było pozostaje... - dodał 14. skoczek klasyfikacji generalnej Pucharu Świata w sezonie 2022/23.
