Ukraińska kontrofensywa już trwa? Gen. Różański o "działaniach rajdowych" i "uderzaniu w miękkie podbrzusze" Rosjan

Cały świat czeka na rozpoczęcie zapowiadanej od kilku miesięcy ukraińskiej kontrofensywy. Zdaniem gen. broni rezerwy Mirosława Różańskiego ona już się rozpoczęła. - Dwa pierwsze etapy już mają miejsce. Natomiast, jeżeli chodzi o działania zbrojne, to nie oczekiwałbym spektakularnego, frontalnego uderzenia Ukrainy - mówił w TOK FM prezes Fundacji Bezpieczeństwa i Rozwoju STRATPOINTS i doradca Polski 2050.
Zobacz wideo

Ukraiński minister obrony Ołeksij Reznikow stara się uspokajać nastroje na świecie związane z zapowiadaną w najbliższym czasie kontrofensywą. - Ukraińska armia przez niemal 15 miesięcy wojny zrobiła więcej, niż oczekiwał od niej świat; obecnie nasi dowódcy starają się tonować oczekiwania w obawie, że wynik zapowiadanej kontrofensywy, która ma odwrócić losy wojny, może nie sprostać oczekiwaniom - powiedział w rozmowie z "The Washington Post". I dodał, że zachodni sojusznicy chcą zobaczyć spektakularny sukces, który będą mogli pokazać swoim obywatelom. - Ale nie jestem w stanie powiedzieć, jaka będzie skala tego sukcesu: 10, 30, 100, 200 kilometrów? - podkreślił.

O szykowanej przez Ukraińców kontrofensywie mówi się już od kilku miesięcy. Reznikow stwierdził pod koniec kwietnia: "Generalnie jesteśmy gotowi. Dlatego jeśli Bóg pozwoli, dopisze pogoda i dowództwo podejmie stosowną decyzję, przystąpimy do działania". Eksperci i politycy z całego świata z niecierpliwością oczekują, kiedy wreszcie Ukraina rozpocznie atak.

"Nie oczekiwałbym spektakularnego uderzenia, będą to działania rajdowe"

Tymczasem według generała broni rezerwy Mirosława Różańskiego "ta kontrofensywa już trwa". - Podzieliłbym ją na dwa etapy, które obserwuję. Pierwszy to oddziaływanie psychologiczne, czego efektem są z jednej strony duże liczby żołnierzy rosyjskich, którzy się poddają, z drugiej strony ucieczki z Donbasu i z Krymu ludności rosyjskiej, która zasiedliła te tereny. Łącznie z tym, że Rosjanie zamykają Most Kerczeński. Te działania są więc niezwykle skuteczne - ocenił w TOK FM prezes Fundacji Bezpieczeństwa i Rozwoju STRATPOINTS i doradca Polski 2050.

Rozmówca Przemysława Iwańczyka wskazał, że kolejny element to niszczenie zaplecza - składów paliw, amunicji. Z intensyfikacją takich działań prawdopodobnie mamy do czynienia od kilku dni. Informowano chociażby o szeregu eksplozji i pożarów w rosyjskich składach wojskowych - między innymi w Kraju Krasnodarskim.

- Ja bym więc użył określenia, że ta kontrofensywa się rozpoczęła i te dwa pierwsze etapy już mają miejsce. Natomiast jeżeli chodzi o działania zbrojne nie oczekiwałbym takiego spektakularnego, frontalnego uderzenia Ukrainy. Tylko będą to działania rajdowe, wynikające z oceny sytuacji - ocenił. - Czyli tam gdzie jest to miękkie podbrzusze Rosjan, gdzie można wejść na zaplecze i niszczyć artylerie, stanowiska dowodzenia. I takich działań bym się spodziewał w najbliższych tygodniach - wyjaśnił gen. Różański.

Ekspert dodał, że wierzy w strategię Ukraińców, a głosy krytyczne z Zachodu są efektem pewnej niecierpliwości. - Jestem przekonany, że armia ukraińska z generałem Załużnym na czele będzie wiedziała co należy zrobić i kiedy - stwierdził prezes Fundacji Bezpieczeństwa i Rozwoju STRATPOINTS.

Czy Ukraina powinna się bać 9 maja? "Rosja nie posiada potencjału ofensywnego"

Tymczasem Rosjanie przygotowują się do Dnia Zwycięstwa, który obchodzony jest 9 maja. Czy Putin może zademonstrować wówczas siłę? Czy zrobi coś, co wprawi w osłupienie świat? Zdaniem gen. Różańskiego Rosja w ostatnim czasie stara się pokazać, że ma taki potencjał. Mają o tym świadczyć incydenty, takie jak prowokacyjny atak na Kreml czy manewry zakłócające lot polskiego samolotu Straży Granicznej nad Morzem Czarnym.

- Rosja komunikuje światu, że jest to możliwe. Ale myślę, że to jednak narracja, która jest trochę głosem rozpaczy, bo jeżeli weźmiemy pod uwagę to, co faktycznie dzieje się na froncie, to widać, że Rosja jednak nie posiada potencjału ofensywnego i jest mało prawdopodobne, aby mogła prowadzić skuteczne działania - powiedział gość TOK FM.

W jego ocenie agresor jest obecnie zepchnięty do defensywy. - Rosja się broni, a jest wysoce prawdopodobne, że będzie traciła zdobyte w sposób brutalny i nieuzasadniony tereny Ukrainy. Także 9. maja bardziej bym się spodziewał jakiegoś spektakularnego efektu, który będzie chciała uzyskać Ukraina, aniżeli Rosja - podsumował gen. Różański.

TOK FM PREMIUM