"Brexit nie działa". Od bregret do breturn. Ruch powrotu do UE nieśmiało rośnie w siłę

Brytyjczycy żałują brexitu i tęsknią za Unią. Ponad 53 proc. chce powrotu, coraz bardziej odczuwając skutki wyjścia z Unii Europejskiej. Coraz więcej z nich podnosi hasła breturn. Choć na razie poza głównym nurtem politycznym.
Zobacz wideo

Dr Łukasz Danel z Katedry Studiów Politycznych na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie i Centrum im. Ignacego Daszyńskiego powiedział w "Pierwszym Śniadaniu w TOK-u", że sondaże rzeczywiście oddają nastroje panujące w społeczeństwie brytyjskim. - Brytyjczycy są niezadowoleni, mówią, że to był błąd, wielu mówi, że głosowałoby inaczej. Dwie trzecie mieszkańców Zjednoczonego Królestwa chce ponownego referendum w tej sprawie. Niektórzy z nich – jak najszybciej. (…)

Gość TOK FM zauważył, że w debacie publicznej pojawia się podobne przekonanie, że decyzja została podjęta zbyt pochopnie, a Brytyjczycy dali się zmanipulować. W wielkiej polityce temat ten gości od czasu do czasu. 

Boris Johnson "Brexit leży chory w łóżeczku". Będzie powrót Wielkiej Brytanii do UE? "Diabeł tkwi w szczegółach"

Ostatnio w tej sprawie zabrał głos lider opozycji i najpewniej przyszły premier Zjednoczonego Królestwa Keir Starmer z Partii Pracy, który przyznał w BBC, że "Brexit nie działa" i zapowiedział, że konieczne jest podpisanie nowej umowy o współpracy handlowej z Unią Europejską.

Gość TOK FM tłumaczył, że Starmer został zapytany o konsekwencje wyjścia z Unii Europejskiej, ponieważ ostatnio w mediach głośno było o apelu giganta samochodowego Stellantis, który produkuje samochody marki Vauxhall. Producent wezwał rząd do zawarcia porozumienia z Unią Europejską, aby utrzymać status quo do 2027 roku. W przyszłym roku mają wejść w życie przepisy porozumienia, dotyczące współpracy pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Unią Europejską, które znacznie utrudnią eksport na kontynent.  

- Chodzi o przepisy dotyczące baterii do pojazdów elektrycznych, które narzucają na Vauxhall pewne rygory, żeby kwalifikować je do obrotu bezcłowego. Gdy to prawo wejdzie w życie, to producent będzie zmuszony do przeniesienia produkcji samochodów elektrycznych zagranicę, bo nie będzie w stanie konkurować z firmami koreańskimi czy japońskimi. (…) Byłoby to trudne dla gospodarki, a dla rynku pracy fatalne, ponieważ firma zatrudnia ponad 5 tys. osób. Jest czwartym największym producentem samochodów na świecie – tłumaczył dr Łukasz Danel.

Jak podaje BBC, firma przekazała Izbie Gmin, że obecne zasady handlowe stanowią "zagrożenie dla naszej działalności eksportowej i zrównoważonego rozwoju naszej działalności produkcyjnej w Wielkiej Brytanii".

Młodsi Brytyjczycy chcą powrotu do UE

Dr Łukasz Danel z Katedry Studiów Politycznych na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie zauważał, że na różnego rodzaju niedogodności wskazuje wiele podmiotów gospodarczych. Odnosząc się zaś do sondaży, w których ponad połowa Brytyjczyków wyraźnie żałuje wyjścia z Unii Europejskiej, skomentował, że "nie można ich czytać dosłownie", a gdyby dzisiaj odbyło się takie referendum, to nie znaczy, że większość głosowałaby za powrotem.

– Na korzyść zwolenników UE działa demografia, ponieważ głos zabierają w tej sprawie coraz młodsze roczniki, które są trochę bardziej otwarte niż starsi Brytyjczycy – wyjaśnił Danel.

– Nam się zacierają pewne kwestie. Brexit wszedł w życie w 2020 roku, ale też w tym roku zaczęła się pandemia, która siała spustoszenie w Zjednoczonym Królestwie. Później nastąpił atak Rosji na Ukrainę. To wszystko ma wpływ - argumentował gość TOK FM.

– Można się zastanawiać, czy nowa umowa o handlu, o współpracy Wielkiej Brytanii z Unią Europejską to otwarcie furtki dla reintegracji – dopytywał prowadzący Piotr Maślak. – Nie wiemy. Myślę, że Partia Pracy będzie zmuszona, żeby się na ten temat konkretnie wypowiedzieć, choćby w swoim manifeście wyborczym. Na razie padają różne wypowiedzi medialne, różne interpretacje, ale nie padają żadne konkretne zapewnienia poza tym, że nie chodzi o powrót do UE, a o większą eliminację barier handlowych, bliższe stosunki handlowe, zacieśnienie współpracy na polu naukowym i bezpieczeństwa. Nie do końca wiemy, co się pod tym kryje i czy UE będzie skłonna pójść na rękę – wyjaśniał dr Łukasz Danel.

Nieśmiało, ale rośnie w siłę 

Media niemal od początku pisały o niezadowoleniu części Brytyjczyków, gdy dotarło do nich, że wyjście z UE stało się faktem. Gość TOK FM mówi o innym zjawisku, które coraz bardziej daje o sobie znać.

- Od ogłoszenia pierwszych wyników już się pojawił ruch breturn. Bardzo nieśmiały, skromny, który domaga się kolejnego referendum. Ten ruch rośnie w siłę. Na razie jest poza mainstreamem politycznym, bo dwie partie na razie jeszcze badają grunt. Na pewno Zjednoczone Królestwo czeka debata na ten temat – podsumował ekspert.

Posłuchaj:

To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>

TOK FM PREMIUM