"Popełniliśmy błąd". Łukaszenka szokuje, mówiąc o wojnie w Ukrainie

Jedynym błędem Rosji i Białorusi było to, że nie rozwiązaliśmy tej kwestii w latach 2014-2015, kiedy Ukraina nie miała armii i nie była przygotowana - cytuje białoruskiego dyktatora Politico.
Zobacz wideo

- Jedynym błędem, jaki popełniliśmy, było prawdopodobnie to, że nie rozwiązaliśmy tej kwestii w latach 2014-2015, kiedy Ukraina nie miała armii. Chcieliśmy to załatwić pokojowo. Oni jednak wykorzystali ten czas na stworzenie gotowych do walki sił zbrojnych - stwierdził w czwartek w Mińsku Łukaszenka. Według Politico słowa te miały paść podczas spotkania z szefami agencji bezpieczeństwa państw z byłego bloku sowieckiego należących do Wspólnoty Niepodległych Państw.

- Widzieliśmy, że to nadchodzi - powiedział Łukaszenka, odnosząc się do rosyjskiej inwazji. - Gdyby wojna nie wybuchła w zeszłym roku, rozpoczęłaby się później, ale z gorszymi warunkami dla Rosji i Białorusi - dodał.

Wypowiedź Łukaszenki, zdaniem Politico, wskazuje, że w pełni pogodził się on ze swoją przemianą w marionetkę Władimira Putina.

Łukaszenka przez prawie trzy dekady sprawowania władzy utrzymywał z Putinem toksyczne relacje balansujące między miłością i nienawiścią. Ale po tym, jak Kreml pomógł mu odeprzeć masowe protesty uliczne po sfałszowanych wyborach prezydenckich w 2020 r., białoruski dyktator wszystko postawił na Putina. Pomógł Moskwie rozpocząć inwazję na Ukrainę na pełną skalę w lutym 2022 r. z terytorium Białorusi - komentuje Politico.

TOK FM PREMIUM