"Za 10 euro można zjeść obiad i najeść się do syta". Z Polski przylatuje tu już 30 samolotów tygodniowo
- Czarnogóra to takie Bałkany w pigułce. Góry, morza, kaniony i jeziora są wszędzie na świecie. Ale tylko tutaj wszystko jest w jednym miejscu. To jest mały kraj, a w tym malutkim kraju mamy wszystko – wysokie góry, największe jezioro na Bałkanach, najgłębszy kanion Europy, wybrzeże Adriatyckie, a poza tym odległości pomiędzy tymi miejscami są niezwykle małe – podkreśla Kasia Sobczyk, która prowadzi w Czarnogórze agencję obsługującą polskie biura podróży.
Park Narodowy Biogradska Gora Kasia Sobczyk
- I dzikość - wtrąca Jędrzej, współwłaściciel agencji turystycznej Hvala.pl. - Oczywiście są takie części kraju, jak np. na wybrzeżu, gdzie turystyka mocno się rozwija i w górę pną się kolejne hotele, ale są takie rejony jak np. Jezioro Szkoderskie czy cała północ kraju, czyli Góry Durmitoru czy Góry Przeklęte, w których na szlakach turystycznych przez cały dzień wędrówki można spotkać jedynie kilka osób. Jeśli ktoś więc chce odpocząć od tłumów na wakacjach, tutaj będzie miał okazję. Często jest tak, że jedziemy autobusem, a przed nami spacerują owce i kozy, jeśli ktoś szuka dzikości, jest zmęczony komercjalizmem, to w Czarnogórze można jeszcze to znaleźć. Szczególnie na północy jest wiele możliwości raftingu, kanioningu, sportów ekstremalnych i wspinaczki - dodaje.
- Dla mnie słowem, które najpiękniej opisuje Czarnogórę jest różnorodność. Jestem na wybrzeżu, a mam ochotę pojechać w góry? Wsiadam w auto i po 30 minutach mogę się zanurzyć w te niedostępne i bardziej dzikie tereny - wtrąca Kasia.
Warto robić zakupy na targach Kasia Sobczyk
Taniej niż w Polsce
Polacy coraz częściej wybierają Czarnogórę na wakacje. Z badania Eurostatu wynika, że ceny w restauracjach są tutaj niższe od polskich o 31 proc. - Zależy w jakim miejscu. Najdrożej jest na północy, bliżej Chorwacji - w Zatoce Kotorskiej i na Riwierze Budvańskiej. Bliżej Albanii jest taniej. Najdroższym miastem jest Budva. I tutaj musimy liczyć się z takim wydatkiem jak nad polskim morzem. Patrząc po naszych rachunkach, to myślę, że jest tutaj taniej niż w Polsce o ok. 20 proc. Na pewno jest taniej niż w Chorwacji - zapewnia właściciel agencji turystycznej.
Kacamak Kasia Sobczyk
Czarnogóra słynie z kuchni mięsnej. Mieszkańcy są z niej dumni i rzadko sięgają po dania z innych kultur. Na talerze trafia więc głównie jagnięcina przyrządzana na różne sposoby. W Zatoce Kotorskiej, będącej pod wpływami weneckimi przez 400 lat będziemy mogli skosztować ryby i owoce morza: kalmary czy ośmiornice. Wegetarianie będą musieli trochę poszukać dań dla siebie, ale polecam np. kacamak - z ziemniaków, mąki i serów, danie z północy kraju, z tradycji góralskiej, bardzo dobre i syte. Z dodatkiem mięsa za takie danie dla dwóch osób trzeba zapłacić ok. 15 euro. Za talerz owoców morza z ziemniakami za dwie osoby trzeba wydać 35 euro. Za czarne risotto zapłacimy ok. 10 euro, kalmary z grilla 12 euro, a za pizzę od 8 do 12 euro – wymienia Kasia.
Owoce morza na wybrzeżu. Za obiad dla dwóch osób zapłacimy ok. 35 euro Kasia Sobczyk
Jędrzej dodaje, że osoby, które jedzą mięso, będą mogły w Czarnogórze zjeść obiad w bardzo dobrej cenie. - 4-osobowa rodzina może zamówić np. 1 kg grillowanych mięs za 15 euro. Do tego frytki i sałatka szopska. Są miejsca, w których za 10 euro można zjeść obiad i najeść się do syta - dodaje.
Jak ceny kształtują się w warzywniakach? Kasia wybrała się na targ i relacjonuje, że za ogórki trzeba zapłacić 1,8 euro, pomidory 2 euro, cukinię 1,5, bakłażan 2,5, paprykę 2, arbuza, 0,5, melona 1 euro, za truskawki, brzoskwinię i nektarynkę trzeba zapłacić 3 euro. Litr oliwy z oliwek to koszt 12 euro. Serki lokalne można kupić za 8 euro, a za kilogram oliwek sprzedawcy życzą sobie 6 euro.
Polka zagląda również do marketu i robi zakupy. Do koszyka wkłada chleb za 0,9 euro, mleko (1 euro), mały jogurt (0,5 euro), śmietanę za 0,5 euro. Makaron za 1 euro, wodę za 0,6 euro i wino Vranac za 4,5 euro.
Za nocleg w 2-osobowym pokoju zapłacimy 30 euro
W rozsądnych cenach można znaleźć także nocleg. Oczywiście można się zatrzymać w hotelu 5-gwiazdkowym w pierwszej linii brzegowej i zapłacić 200 euro, ale można też wynająć 2-osobowy pokój w hotelu 3-gwiazdkowym za 50 euro. Poza hotelami rozwinął się rynek pensjonatów i prywatnych kwater w trzy lub czteropiętrowych domkach, w których za nocleg za dwie osoby trzeba zapłacić 30 euro za dobę. Na Booking.com można znaleźć atrakcyjne cenowe oferty. Za wynajem dwuosobowego pokoju za tygodniowy pobyt możemy zapłacić nawet mniej niż 1000 zł.
Trzeba pamiętać, że choć Czarnogóra nie należy do Unii Europejskiej, obowiązującą walutą w kraju jest euro. Zaopatrzmy się też w gotówkę, bo cyfryzacja w tym kraju dopiero się rozwija. Rozwija się też dopiero od sześciu, siedmiu lat turystyka. Na wybrzeżu budowane są nowe hotele i mariny, powstają pensjonaty, coraz więcej Czarnogórców widzi potencjał w tej branży.
Czarne Jezioro, Durmitor Kasia Sobczyk
30 samolotów tygodniowo z Polski
Z roku na rok przybywa coraz więcej Polaków. - Jesteśmy w pierwszej dziesiątce, jeśli chodzi o turystów przyjeżdżających do Czarnogóry - zauważa Kasia.
- W tym roku widzimy większe zainteresowanie. Tygodniowo z Polski przylatuje 30 samolotów. Jednego dnia nawet cztery. Nowością są loty z Gdańska, więc gościmy dużo turystów z Trójmiasta. 30 samolotów tygodniowo jak na tak malutki kraj, to całkiem sporo. Za lot w jedną stronę we wrześniu zapłacimy od 198 zł - dodaje Jędrzej.
- Polacy są w Czarnogórze dosyć nową nacją w turystyce. Jesteśmy dla nich nowością, ale jesteśmy lubiani. Cały czas słyszymy, że Polacy i Czarnogórcy to jest jedna słowiańska dusza. Zachowujemy się podobnie, mamy podobną mentalność, a kraj wciąż dla nas nowy zachęca do zwiedzania - zauważa przewodnik.
Masz temat? Napisz do autorki: urszula.abucewicz@tokfm.pl
Posłuchaj:
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj z oferty "taniej na zawsze". Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
-
"Ktoś prezesa okłamuje, żeby się cieszył". Lubnauer o głośnych słowach Kaczyńskiego o marszu
-
Ujawniono plan opozycji na końcówkę kampanii. Ekspert ma wątpliwości, czy to dobra ścieżka
-
Oto niekwestionowany zwycięzca Marszu Miliona Serc. "Nie jest dziadersem jak Donald Tusk czy Jarosław Kaczyński"
-
"Nie wyobrażam sobie, by wygraną opozycji komentowała Holecka". Co z TVP po wygranej opozycji?
-
Co dalej ze stopami procentowymi? "Reakcja złotego może być makabryczna"
- Nowy sondaż po Marszu Miliona Serc. Kaczyński może czuć na plecach oddech Tuska
- Pożar w Biebrzańskim Parku Narodowym. Nowe informacje od strażaków
- Chat GPT ma zyskać głos i wzrok, czyli przegląd nowości AI. I ważny proces o "przyszłość internetu"
- Rolnicy poprą PiS? Sołtyska: Widzimy, że to się nie klei
- Bielan i Poręba "dają sobie po pysku". "Kampania się sypie"