Senator nazwał stewardessę "dziwką", bo kazała mu wyłączyć telefon

- Ty dziwko - taką obelgę miała usłyszeć stewardessa linii US Airways od senatora, po tym jak zwróciła mu uwagę by wyłączył telefon. Rozmowę podsłuchał siedzący obok asystent republikańskiego kongresmena i doniósł o niej serwisowi "Politico". Pikanterii sprawie dodaje fakt, że senator jest autorem projektu ustawy o prawach pasażerów linii lotniczych.

Senator Chuck Schumer słynie ze swej gadatliwości. Serwis "Politico" mówi o tym pochodzącym z Nowego Jorku Demokracie, że uwielbia dźwięk własnego głosu. W trakcie lotu z Waszyngtonu do Nowego Jorku posunął się jednak za daleko w swych oratorskich umiejętnościach. Ich ofiarą stała się stewardessa linii US Airways. Senator nazwał ją "dziwką" po tym jak zwróciła mu uwagę by zakończył rozmowę i wyłączył telefon.

Uparty senator i asystent "gumowe ucho"

Nieprzyjemną wymianę zdań na pokładzie podsłuchał siedzący obok asystent republikańskiego kongresmena. Jej przebieg zrelacjonował serwisowi "Politico". Według niego senator korzystał ze swojej komórki nawet po tym, jak na pokładzie podano komunikat z prośbą o wyłączenie telefonów. Do niesubordynowanego pasażera podeszła jedna ze stewardes i poprosiła go, by zastosował się do prośby obsługi samolotu. - Cały samolot czeka, żeby wyłączył pan swój telefon - powiedziała stewardessa. Schumer zapytał, czy wobec tego może dokończyć swoją rozmowę. W odpowiedzi usłyszał stanowcze "nie". Senator uparcie przekonywał stewardessę, że ma prawo rozmawiać dopóki drzwi samolotu nie zostaną zamknięte.

"Senator żałuje"

- Pasażerowie muszą wyłączyć komórki wtedy, kiedy życzy sobie tego obsługa pokładu - odpowiedziała stewardessa. Dodała, że to nie ona wyznacza zasady, a tylko je wypełnia. Wówczas zdenerwowany senator nazwał swoją rozmówczynię "dziwką".

- Pan Schumer nie powinien użyć takiego słowa i bardzo tego żałuje - tak sprawę komentuje jego rzecznik, Brian Fallon.

Obrońca pasażerów

Senator Schumer to trudny i wymagający klient linii lotniczych. W 2008 r. zabiegał o przyjęcie karty praw pasażerów. Według niej w czasie oczekiwania na start osoby na pokładzie muszą mieć zapewniony posiłek i dostęp do świeżego powietrza. Gdyby postój na pasie startowym przedłużał się pasażerowie powinni mieć prawo do opuszczenia samolotu.

TOK FM PREMIUM