"Abdulmutallab to bohater". Bin Laden przyznaje się do zamachu

Katarska telewizja Al-Dżazira wyemitowała nagranie, na którym Osama bin Laden przyznaje się do zaplanowania nieudanego zamachu z 25 grudnia na samolot linii Northwest. - Przesłanie, które przekazał wam bohater Omar Faruk, potwierdziło poprzednią, przekazaną przez bohaterów 11 września - cytuje telewizja. Najbardziej poszukiwany terrorysta świata grozi też nowymi atakami.

Młody Nigeryjczyk Umar Faruk Abdulmutallab usiłował wysadzić wówczas w powietrze samolot lecący z Amsterdamu do Detriot. Ładunek wybuchowy jednak nie eksplodował, a mężczyzna został obezwładniony przez załogę i współpasażerów. W śledztwie ustalono, że działał na zlecenie Al-Kaidy w Jemenie. Wcześniej podróżował do tego kraju i przechodził tam szkolenie.

- Ameryka nie będzie żyć w pokoju, dopóki i my w Palestynie nie będziemy mieć takiego szczęścia. To niesprawiedliwe, że cieszycie się swoim szczęśliwym życiem, podczas gdy nasi bracia w Strefie Gazy cierpią. Dlatego - z Bożą pomocą - będziemy kontynuować nasze ataki tak długo, jak długo wy będziecie wspierać Izrael - mówi bin Laden (cytaty za Al-Dżazirą).

Autentyczność wyemitowanej przez al-Dżazirę taśmy nie została potwierdzona. Telewizja twierdzi, że wiadomość została nagrana najpewniej jeszcze w grudniu.

 

roma753ac1

Agencja Associated Press pisze, że nie ma możliwości potwierdzenia, czy głos na nagraniu należy do Bin Ladena, jednak przypomina on wcześniejsze przypisywane mu nagrania.

Zauważa też, że w ciągu ostatniego roku przesłania szefa Al-Kaidy koncentrowały sie na losie Palestyńczyków. Niektórzy obserwatorzy uważają, że to akcentowanie bliskich stosunków izraelsko-amerykańskich ma na celu zmniejszenie popularności Baracka Obamy na Bliskim Wschodzie po tym, jak zapowiedział on wycofanie się USA z Iraku.

Rzecznik MSZ Izraela Andy Dawid ocenił, że w najnowszym nagraniu bin Laden "nie powiedział niczego nowego".

Próby zamachu w samolocie z Amsterdamu do Detroit dokonał Nigeryjczyk, który próbował zdetonować na pokładzie maszyny ładunek wybuchowy. W śledztwie ustalono, że działał na zlecenie Al-Kaidy w Jemenie.

TOK FM PREMIUM