2 tygodnie po trzęsieniu spod gruzów wydobyto żywego mężczyznę

Amerykańscy żołnierze wydobyli spod gruzów budynku w stolicy Haiti żywego mężczyznę - cytuje agencja Reutera naocznego świadka. Minęły dwa tygodnie odkąd w wyspę uderzyło niszczycielskie trzęsienie ziemi o sile 7 w skali Richtera. Nie są znane szczegóły akcji ratunkowej.

35-letni mężczyzna ubrany jedynie w bieliznę i cały pokryty brudem został wyniesiony z ruin budynku na przedmieściach stolicy. Trafił pod opiekę lekarzy, jednak świadkowie donoszą, że "nie wyglądał na poważnie rannego".

Akcja ratownicza została zakończona, decyzją haitańskiego rządu, cztery dni temu. Tego samego dnia Port-au-Prince opuściła polska ekipa 54 ratowników. Od tamtej pory ratownicy, pracownicy humanitarni i żołnierze koncentrują się na dystrybucji pomocy.

Trzęsienie ziemi, które dwa tygodnie temu uderzyło w Haiti, zebrało śmiertelne żniwo co najmniej 150 tysięcy osób. Tyle zostało już pochowanych w samej stolicy kraju. Prawdopodobnie ostateczny bilans będzie bliższy 200 tysiącom ofiar.

TOK FM PREMIUM