Wenezuela: miasto wynurzyło się spod wody [ZDJĘCIA]
Wcześniej z nad tafli wystawała jedynie wieża kościoła, który stał w centrum Potosi - służyła, jako miernik poziomu wody w sztucznym zbiorniku. Jednak panujące w Wenezueli rekordowe susze powodowały, ze z każdym tygodniem z potężnego zbiornika znikała woda.
Teraz sztuczny akwen wysechł niemal doszczętnie, odkrywając zalane miasteczko. Potosi otrzymało drugie życie. Jego domy, cmentarz i ulice ponownie wyszły na światło dzienne.
Mieszkańcy, którzy 35 lat temu (kiedy Wenezuela zdecydowała się na budowę w okolicy potężnej elektrowni wodnej) zostali przymusowo wysiedleni z ich miasteczka, teraz masowo odwiedzają swój dawny dom. Wzruszeni mogą - dokładnie tak , jak kilkadziesiąt lat temu - przespacerować się ulicami odebranego im miasteczka, czy nawet usiąść przy zalanym kiedyś kościele.
-
Radlin jak śląskie Pompeje? Mieszkańcy żądają wyjaśnień. "Nie wiemy, co na nas spadło"
-
Generał Skrzypczak poruszony doniesieniami o inwigilacji. "Nie wiem, czym sobie zasłużyłem"
-
PiS boi się "Zielonej granicy"? "To nie Holland zrobiła z polskich funkcjonariuszy bandytów"
-
Co Błaszczak ujawnił w spocie, a co przemilczał? Ekspert odsłania kulisy manipulacji PiS
-
Księża zorganizowali imprezę z męską prostytutką. Interweniowało pogotowie i policja
- MSWiA robi konkurencję Holland? Przed "Zieloną granicą" pojawi się rządowy spot
- Rząd opozycji zgrilluje PiS? "Wyborcy mają obiecane igrzyska i je dostaną" [podcast DZIEŃ PO WYBORACH]
- Zażartował, że w bagażu ma bombę i pistolet. Zamiast biletu dostał mandat
- Afera wizowa. Czy minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau powinien podać się do dymisji? [SONDAŻ]
- Holland i Tusk bohaterami nowego spotu PiS. "Polacy oczekują potępienia filmowych kłamstw"