Pacjent zmarł z odwodnienia w brytyjskim szpitalu
Gorny przeszedł w szpitalu St George's Hospital w Tooting operację wymiany stawu biodrowego. Wcześniej zachorował na guza mózgu i musiał codziennie brać leki, które regulowały m.in. gospodarkę wodną jego organizmu. Matka pacjenta - Rita Cronin - twierdzi, że personel nie podawał mu ich. - Całkowicie polegał na pielęgniarkach, a one go zdradziły - mówiła.
Pacjent domagał się od pielęgniarek leków. Po pewnym czasie zaczął się awanturować, przez co, zdaniem matki, personel jeszcze bardziej go zaniedbywał. Gorny dzwonił na policję w tej sprawie, ale personel szpitala przekonał interweniujących policjantów, że bez zarzutów zajmuje się pacjentem.
W czasie ostatniej wizyty Rita Cronin alarmowała pielęgniarki, że z jej synem jest coś nie tak, gdyż zachowywał się, jakby był w delirium. One stwierdziły jednak, że wszystko jest w porządku. Dopiero jeden z lekarzy zauważył zły stan Gornego i zajął się pacjentem. Niestety Gorny wkrótce zmarł.
Sekcja zwłok wykazała, że pacjent zmarł z powodu odwodnienia. Sprawę bada policja.
DOSTĘP PREMIUM
- Kaczyński nic nie wie o aferze "willa plus"? "Jest jak Jan Paweł II. Nikt mu jeszcze nie wydrukował Internetu"
- Ukraina urządziła "pokazuchę" przed szczytem z UE, ale na nie wiele się to zda. "Będzie rozczarowanie"
- Putin skleja się ze Stalinem. "Nowa tradycja w rosyjskiej propagandzie"
- "W garze zawrzało ponad poziom". Polska u progu buntów w więzieniach? Ekspert: Napięcie stale rośnie
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji
- Oświadczenie Redakcji TOK FM w sprawie komunikatu KRRiT [aktualizacja]
- Ratownicy sprowadzili wyczerpanego narciarza. Akcja TOPR po zamknięciu Tatr
- Szewach Weiss nie żyje. Były ambasador Izraela w Polsce miał 87 lat
- Irański reżim boi się tańca. "Jest uważny przez fundamentalistów islamskich za grzeszną aktywność"
- Polki najczęściej chorują na raka piersi. A jedynie 30 proc. wykonuje mammografię