Prośba o wysłanie prezerwatyw padła podczas ostatniej wizyty prezydenta RPA Jacoba Zumy w Wielkiej Brytanii.
Do RPA może przyjechać 40 tys. prostytutek z sąsiednich krajów
Podczas Mundialu do RPA przybędą setki tysięcy fanów piłki nożnej. Wielu z nich może skorzystać z usług prostytutek. Centralny Urząd ds. Leków przypuszcza, że do kraju może również przyjechać 40 tys. kobiet trudniących się płatną miłością, pochodzących z sąsiednich afrykańskich krajów. Stworzyłoby to swoistą "wirusową bombę z opóźnionym zapłonem" - pisze gazeta.
- Obywatele RPA poprosili o brytyjską pomoc w tej kwestii i my odpowiadamy na tę prośbę - powiedział brytyjski minister rozwoju międzynarodowego Gareth Thomas.
W ciągu roku w RPA sprzedaje się 450 milionów prezerwatyw. Jest to jednak stanowczo za mało, ponieważ szacuje się, że aktywnych seksualnie mężczyzn jest około 16 milionów. RPA ma jeden z najwyższych na świecie wskaźników zakażenia HIV - codziennie dochodzi do 1400 nowych infekcji. Nosicielem jest 20% dorosłych.
Prezydent twierdzi, że brał prysznic po stosunku by zmniejszyć ryzyko zakażenia
Krytycy zarzucają władzom RPA bezczynność w walce z epidemią, hipokryzję i zaprzeczanie faktom. W społeczeństwie krąży wiele mitów na temat sposobów zapobiegania AIDS, z którymi rząd nie walczy. Były prezydent kraju Thabo Mbeki jest oskarżany o spowodowanie swoją bezczynnością 300 tys. śmierci.
Prezydent Jacob Zuma, podczas procesu o zgwałcenie znajomej rodziny, która była nosicielką HIV, powiedział, że po stosunku wziął prysznic by zmniejszyć ryzyko zakażenia. Zuma został uniewinniony. Prezydent nie korzystał też z prezerwatyw podczas stosunku z córką przyjaciela, która została matką jego dwudziestego dziecka.
