Wielka Brytania: W czasie strajku urzędnicy udawali automatyczne sekretarki
Jak informuje Guardian, pracownicy urzędu pracy w Carlisle pracujący w trakcie poniedziałkowego strajku dostali od managerów informację którą mieli odczytywać dzwoniącym interesantom po czym przerywać połączenie.
W godzinach największego natężenia rozmów, od południa do drugiej po południu, urzędnicy mieli czytać wiadomość informującą że z powodu dużej liczby zgłoszeń nie są w stanie odebrać połączenia i proszącą o ponowny telefon
- Niektórzy z trudem zachowywali powagę - powiedział reporterom anonimowy urzędnik. - To był chyba pomysł na ułatwienie nam pracy w trudnej sytuacji, ale wydaje mi się dość głupi Zastanawialiśmy się dlaczego po prostu nie nagrano wiadomości.
Rzeczniczka Ministerstwa Pracy, któremu podlega urząd, nie potwierdziła informacji, która dotarła do mediów dzięki rozmowom między strajkującymi , a ich pracującymi kolegami prowadzonymi na Facebooku, ale przyznała że pomiędzy dwunastą a drugą urzędnicy mieli prosić o telefon w późniejszym terminie.
DOSTĘP PREMIUM
- Jerzy Skolimowski o nominacji do Oscara dla "IO": Cieszę się, ale jestem na przegranej pozycji
- "Radek poszedł trochę za daleko. Musi uważać na robienie skrótów myślowych"
- "PiS schyli się po każdy głos. Idą jak taran". Tymczasem u przeciwników dominuje "ego liderów"
- Hospicjum to szansa
- "Ktoś może popełnić samobójstwo". Przemoc i wyzwiska u rzecznika przedsiębiorców bez reakcji. "Chcą samosądu, jak na Lisie"
- Donald Trump powróci na Facebooka nie "ze względu na demokratyczne wartości, a z pobudek czysto biznesowych"
- Ukraina szykuje się do ofensywy? "Administracja USA uważa, że Ukraina jest w stanie wygrać"
- "Zidiocenie z antypisizmu", czyli komu wszystko kojarzy się z jednym
- Turcja blokuje Szwecji drogę do NATO i nie odpuści. "To dla Erdogana wymarzona sytuacja"
- NASA: Tej nocy planetoida przeleci bardzo blisko Ziemi